Pojawili się na nim młodzi ludzie którzy zrzeszeni są w ruchach i wspólnotach, są uczniami szkół katolickich, ale także studentami i ludźmi świeckimi wchodzącymi w dorosłe życie.
- Spotkanie to organizowane jest po to, aby każdy z uczestników mógł podzielić się doświadczeniem tego, jak każdy przeżywa Kościół i otwarcie na to, co Duch Święty pragnie dodatkowo powiedzieć, coś związanego z współczesnymi czasami. Można też dodać w nawiązaniu do Dziejów Apostolskich, że jest to zaproszenie Ducha Świętego, aby wspólnie podejmować decyzje, inicjatywy, aby pobudzić swoje serca do nowej ewangelizacji – mówił o nim ks. prof. Bogusław Drożdż koordynator diecezjalny Synodu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jako punkt wyjścia do dzielenia się swoim doświadczeniem, zaproponowane zostały teksty z Dziejów Apostolskich. Pierwszy o spotkaniu Filipa z dworzaninem etiopskim (Dz 8, 26-40) a drugi, o tym jak św. Piotr wyjaśniał w Jerozolimie sprawę Korneliusza (Dz 11, 1-18).
Reklama
Młodzi dzielili się swoimi przemyśleniami. Padały słowa o byciu w dialogu między sobą; o odważniejszym dawaniu świadectwa o wierze wobec rówieśników; o tym żeby Kościół nie tylko deklarował, ale naprawdę działał, podejmował rozwiązywanie problemów konkretnych osób i grup; o „obumieraniu w sobie”, rezygnowania z siebie, poświęcania swego czasu aby mógł rosnąć Kościół; o przyzwoleniu duszpasterzy na przyjmowanie sakramentu bierzmowania przez młodych, o których wiadomo że będzie to dla nich przysłowiowe już „pożegnanie z Kościołem”; o tym że Kościół jest święty, ale tworzą go grzesznicy i potrzeba mu oczyszczenia ze zła; o budowaniu pokoju i dobra w duchu św. Franciszka w swoich środowiskach; o „ruszaniu się z kanapy” jak zachęcał do tego papież Franciszek; o nie poddawaniu się smutkowi, ale odkrywania radości wiary płynącej ze Zmartwychwstania…
- Było to spotkanie bardzo owocne. Pokazało nam, jak bardzo różne mamy spojrzenie na Kościół, a także ja, osobiście, mogę ubogacać się tym, co mówią inni – mówi Adrian z Jeleniej Góry - Młody człowiek marzy o Kościele który go nie zostawi, da mu perspektywę przyszłości, o Kościele który ciągle z nim będzie. Kościele żywym, który – nie ważne w jakiej sytuacji życiowej człowiek będzie – to zawsze może się w nim rozwijać - dodaje.
- Osobiście marzę o Kościele który będzie otwarty na przebaczenie. Który wie że każdy człowiek czy to młodszy czy starszy potyka się i potrzebuje łaski przebaczenia, odnalezienia się na nowo w Kościele i tego, żeby Kościół o niego zadbał – mówi Daria
Marzę o Kościele, który przede wszystkim będzie wierny swojej nauce, który nie będzie żadnym światowym myślom w mąceniu w tej nauce, żeby zawsze trwał w nauce Apostołów, nauce płynącej z Pisma świętego. Marzę o Kościele który będzie troszczył się o siebie nawzajem. W którym wierni i kapłani będą się wspierać w dążeniu do świętości i jak najgorliwszego świadectwa - dodaje Stanisław
Reklama
Pytani o wnioski z tego spotkania młodzi stwierdzają: - Poznaliśmy że nie jesteśmy sami, że w diecezji jest mnóstwo ludzi podobnych do nas, mają takie same problemy, że możemy wspólnie podjąć kroki aby je rozwiązać, aby dokonały się pewne zmiany, że życie młodzieży może być pełniejsze i bliższe Chrystusa niż naszych rodziców i dziadków.
Dotychczas, odbyły się spotkania Biskupa legnickiego w przedstawicielami instytucji diecezjalnych, z duchowieństwem i świeckimi. Ks. Drożdż zapowiada jeszcze kolejne spotkania, m.in. z księżmi dziekanami, a przede wszystkim zachęca do spotkań proboszczów z parafianami.
- Jest to podzielenie się pewną radością, że wspólnie, idziemy w jednym kierunku, tak jak samo słowo „synod” to określa – idziemy razem. Podkreślmy bardziej to, co nas łączy, ale jesteśmy też świadomi tego, co czasem nas dzieli i też wsłuchujemy się w głos osób, które coś dzieli od Kościoła – mówi ks. Drożdż.