Reklama

Kościół

Niezłomna s. Łuszczkiewicz: czystsze sumienie droższe mi było nad życie

s. Łuszczkiewicz

Szarytki.pl

s. Łuszczkiewicz

Zofia Maria Łuszczkiewicz pochodziła z inteligenckiej rodziny związanej z Uniwersytetem Jagiellońskim. Była starannie wykształcona i miała dar zjednywania sobie ludzi. Po studiach wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia im. św. Wincentego a Paulo. W czasie wojny pracowała jako pielęgniarka, pomagała także w przedszkolu. Za działalność konspiracyjną została skazana przez władze komunistyczne na karę śmierci. Do końca swojego życia nie wyrzekła się wiary w Boga ani nie zdradziła swoich przyjaciół. „Czystsze sumienie droższe mi było nad życie” - podkreślała.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zakonnica, pielęgniarka i patriotka

Urodziła się jako najstarsze dziecko krakowskiego adwokata. Jej rodzina była zasłużona dla miasta. Ojciec wykładał na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po ukończeniu studiów na Wydziale Filozoficznym UJ, Zofia Maria wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia w Krakowie. Przyjęła imię zakonne Izabela. Powołanie traktowała jako dar. „Bardzo mi przykro, że nie mogę już tytułować siostrą (...) bardzo mi Pani żal, życie jest tak krótkie. Ja sama czuję się tak bardzo szczęśliwą w naszym ukochanym powołaniu świętym, że nie może mi się w głowie pomieścić, by je można opuścić (...). Czasem mi tylko ciężko, jak pomyślę, że może przez moje niedopatrzenie utraciła Pani łaskę powołania świętego, ale przy moim tak bardzo wypełnionym czasie trudno mi było poświęcić Pani więcej czasu” - pisała w liście do uczennic ze szkoły pielęgniarskiej.

W czasie wojny polsko-bolszewickiej pracowała jako pielęgniarka. Do pracy przygotowywała się w jednej z najlepszych szkół pielęgniarskich w Paryżu. Skończyła kursy sanitarne, aby móc lepiej służyć chorym. Znała kilka języków obcych, posiadała nawet prawo jazdy na samochody ciężarowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas II wojny światowej, ratowała Żydów, działała w szeregach Armii Krajowej, służyła okolicznej ludności, ciągle spieszyła z pomocą najbardziej potrzebującym. Izabela wychowywana była w duchu patriotyzmu i miłości do Ojczyzny.

s. Łuszczkiewicz

Szarytki.pl

s. Łuszczkiewicz

W czasie walk związała się z ruchem oporu, prowadziła nasłuch radiowy, przygotowywała gazetki konspiracyjne, przejmowała z Londynu zrzuty z lekarstwami, materiałami opatrunkowymi i chirurgicznymi. Dzięki znajomości języka niemieckiego sprawnie porozumiewała się z nazistami, często też stawała w obronie Polaków, którym groziło wywiezienie do Niemiec. Jej działalność zaczęła drażnić, kilka razy udało jej się uniknąć aresztowania. Podczas jednej z rewizji domu szarytek, naziści nie zastali jej na miejscu.

Reklama

Partyzantka w habicie

Od marca 1945 roku do sierpnia 1946 roku, Izabela pracowała w jednym z rzeszowskich szpitali. Prowadziła tam akcję pomocy partyzantom, umożliwiając im ucieczkę. Gdy UB odkryło powiązania pracowników placówki z partyzantami, siostra Łuszczkiewicz zmuszona była opuścić szpital. Została zatrudniona w przedszkolu w Zebrzydowicach, gdzie opiekowała się chorymi oraz prowadziła kancelarię. Tam, odwiedził ją również znajomy z czasów dzieciństwa - Adam Doboszyński, działacz polityczny, który w czasie II wojny światowej przebywał poza granicami Polski. Siostra Izabela nie mogła mu odmówić pomocy, znalazła mu schronienie w Zebrzydowicach. Po wyjeździe z miasta, został w niedługim czasie aresztowany.

„Czystsze sumienie droższe mi było nad życie”

Najgorsze miało dopiero nadejść. Doboszyński był wnikliwie przesłuchiwany przez UB. W obronie swojego życia, opowiedział, że pomocy i schronienia udzieliła mu siostra zakonna. Wydano nakaz aresztowania s. Izabeli. Zmuszono ją do podpisania dokumentu, w którym miałaby oczernić papieża, ojców redemptorystów. Miałaby również zgodzić się na szykany względem Adama Doboszyńskiego. Szarytka odmówiła. „Czystsze sumienie droższe mi było nad życie” - stwierdziła. Siostra Łuszczkiewicz była brutalnie bita, musiała wykonywać ok. 2 tysięcy przysiadów dziennie, przez dwa tygodnie, w dzień i w nocy zmuszano ją do stania w jednej pozycji (na stojąco jadła również posiłki) funkcjonariusze UB polewali jej głowę i ciało lodowatą wodą. Po 14 dniach straciła przytomność i trafiła do szpitala. „W szpitalu, urągającym nazwie szpitala, przyszłam Bogu dzięki do siebie, by zacząć znowu śledztwo” - wspominała szarytka.

Siostra pozostała wierna Bogu i swoim zasadom. Sąd skazał ją na 15 lat więzienia. Po ogłoszeniu wyroku, prokurator wniósł apelację i orzeczony wcześniej areszt zamieniono na karę śmierci. Wyroku nie wykonano, ale przez trzy kolejne miesiące, wyprowadzano ją z celi informując, że właśnie idzie na śmierć.

Reklama

Osiem lat w oczekiwaniu na mszę świętą, sakramenty i nabożeństwo

Zakonnica przebywała w kilku więzieniach, m.in. w bydgoskim Fordonie, na stołecznym Mokotowie. Dopiero po jakimś czasie dostarczono jej książeczkę do nabożeństwa i różaniec, o które tak prosiła.

Jedna ze współwięźniarek tak mówiła o siostrze Izabeli: „Codziennie odmawiała razem z nami różaniec i modliła się za wszystkich straconych w wolnej Polsce”. To w więzieniu w Fordonie, pierwszy raz uzyskała zgodę na to, aby zobaczyć się z bliskimi.

Krótkie wizyty członków rodziny potęgowały tęsknotę i poczucie osamotnienia. Później przyszedł czas na więzienie w Inowrocławiu, gdzie siostra przebywała trzy lata. Tu została objęta amnestią i karę śmierci zmieniono na 12 lat pozbawienia wolności. Przeniesiono ją do Fordonu i pracowała w jednej z grup hafciarskich.

Wyklęta, ale do końca niezłomna

Lata spędzone w więzieniach spowodowały znaczne uszczerbki na zdrowiu i wyniszczyły jej organizm. Diagnoza lekarska brzmiała: gruźlica kości i nowotwór. „Jestem poważnie chora, przebyłam poważaną operację i czeka mnie druga. Bogu się jednak oddałam (...) i jestem spokojna” - oświadczyła s. Łuszczkiewicz.

W 1956 roku siostra dostała pozwolenie na urlop zdrowotny, potem podjęto decyzję o zwolnieniu z więzienia. Mimo kolejnej operacji nie udało się uratować jej życia.

Niezłomna szarytka zmarła w Krakowie 8 sierpnia 1957 roku. Jej doczesne szczątki spoczywają w grobowcu sióstr miłosierdzia na cmentarzu Rakowickim. Żyła 59 lat.

Dopiero w 1993 roku sąd unieważnił wyroki, które skazywały siostrę na więzienie, przywrócono jej dobre imię i stwierdzono, że działania zakonnicy nie były skierowane przeciwko Państwu Polskiemu.

Podziel się:

Oceń:

2021-11-05 14:31

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

400. rocznica śmierci Matki Katarzyny z Kłobucka – pierwszej polskiej augustianki

Archiwum Sióstr Augustianek

Siostry augustianki obchodzą jubileuszowy rok Matki Katarzyny z Kłobucka, współzałożycielki zgromadzenia, pierwszej polskiej augustianki. Jej życiu i działalności poświęcona będzie sesja naukowa, która 8 lutego odbędzie się na krakowskim Kazimierzu.

Więcej ...

Matko z Loreto spod Kamieńczyka, módl się za nami...

2024-05-28 20:50
Święty Domek w Loreto

Wlodzimierz Redzioch / Niedziela

Święty Domek w Loreto

Historia powstania kaplicy w Loretto sięga drugiej połowy XX wieku. Po licznych perypetiach i utrudnieniach ze strony władz, kaplica stanęła wreszcie w stanie surowym w roku 1959. Już 19 marca 1960 roku została odprawiona pierwsza Msza św.

Więcej ...

Franciszek: Duch Święty sprawcą ładu w świecie

2024-05-29 09:23

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

„Duch Święty sprawia, że świat przechodzi od chaosu do kosmosu, czyli od bezładu do czegoś pięknego i uporządkowanego” - powiedział papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Ojciec Święty rozpoczął nowy cykl katechez na temat „Duch i Oblubienica. Duch Święty prowadzi lud Boży do Jezusa, naszej nadziei”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Prośmy Boga o łaskę pokornego serca, abyśmy nie...

Wiara

Prośmy Boga o łaskę pokornego serca, abyśmy nie...

Nawet wtedy, kiedy spała, Maryja czuwała nad jej...

Wiara

Nawet wtedy, kiedy spała, Maryja czuwała nad jej...

DR Konga: zamordowano 14 chrześcijan - odmówili...

Kościół

DR Konga: zamordowano 14 chrześcijan - odmówili...

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania