W dwóch kościołach znaleziono małe dzieci – informuje tvn24.pl. We wtorek w Sosnowcu ktoś zostawił chłopca w wieku ok. 6 miesięcy. Dzień później w kościele w Katowicach natrafiono na innego chłopca, którego wiek szacuje się na ok. półtora roku.
W obu przypadkach dzieci były zadbane. Młodszego chłopca zabrano prewencyjnie do szpitala.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Był zadbany, owinięty w kołderkę, miał butelkę mleka i karteczkę z prośbą o zaopiekowanie się nim – opowiadała w TVN24 Aleksandra Nowara z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Starszy chłopiec trafił do rodziny zastępczej. Nie umiał powiedzieć, jak się nazywa. Jedyne słowo, jakie wypowiadał, to „mama”. Policja podejrzewa, że matką dziecka może być kobieta, która w środę ok. 12.30 wyszła z kościoła w Katowicach. Gdy została zapytana przez inną kobietę, czy wie, że w środku znajduje się porzucone dziecko, wyglądała na zaskoczoną. Stwierdziła tylko, że zadzwoni na policję. Nie zrobiła tego.
Na razie policja nie łączy obu przypadków i próbuje dotrzeć do rodziców znalezionych dzieci. Sprawdzi, czy zostały one pozostawione dobrowolnie i czy nie doszło do popełnienia przestępstwa. Osoby, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości dzieci, proszone są o kontakt z policją.