Chełmskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej rozpoczęła Msza św. w bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Po wspólnej modlitwie ulicami miasta przeszedł marsz pamięci, po którym na terenie Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej odbyła się patriotyczna wieczornica.
Podczas uroczystości prezydent Chełma Jakub Banaszek podpisał dokumenty stanowiące podstawę do ogłoszenia przetargu na modernizację obiektów przeznaczonych pod działalność muzeum, które ma zostać otwarte w 2027 r. – 82. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu to czas zadumy i pamięci o ofiarach tragicznych wydarzeń, które na zawsze zapisały się w historii naszego narodu. Oddajemy hołd pomordowanym, pielęgnując pamięć o ich cierpieniu i niezłomnym duchu. Niech to miejsce będzie symbolem prawdy, pojednania i przestrogi dla przyszłych pokoleń, aby nigdy więcej nie powtórzyły się tak straszliwe zbrodnie – powiedział J. Banaszek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej kustosz ks. Andrzej Sternik przypomniał, że wydarzenia z 11 lipca 1943 r. były kulminacyjnym czasem Rzezi Wołyńskiej, podczas której Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanych ataków na polskie wsie i wymordowała sto tysięcy Polaków. – Wydarzenie to stanowi jeden z najtragiczniejszych rozdziałów historii polsko-ukraińskich relacji. Pamięć o ofiarach jest zatem ważna dla zachowania tożsamości i budowania pojednania, a przebaczenie jest początkiem drogi w poszukiwaniu prawdy – powiedział kapłan, zapraszając do modlitwy w intencji ofiar, ale też pokoju i pojednania. W odpowiedzi sanktuarium wypełniała modlitwa rodzin ofiar Rzezi Wołyńskiej, przedstawicieli różnego szczebla władz państwowych i samorządowych z prezydentem-elektem, a także licznie zgromadzonych mieszkańców miasta i regionu, w tym młodzieży ze szkół mundurowych i harcerzy. Ukrainę reprezentował ambasador Wasyl Bodnar.
W homilii ks. Paweł Antkiewicz podkreślił, że w powrocie do trudnych kart historii nie chodzi o zemstę, ale o budowanie na fundamencie prawdy. Przybliżając kontekst społeczno-polityczny rzezi, podkreślił, że ani chęć posiadania własnego państwa, ani sąsiedzkie animozje nie są w stanie wyjaśnić okrutnych mordów, prowadzących do całkowitej eksterminacji Polaków. – Wobec tragicznej przeszłości posiadamy obowiązki i zadania. Jako państwo, społeczeństwo, Kościół i poszczególne rodziny nie możemy zrezygnować z prawa do odnalezienia ciał pomordowanych. Musimy szukać sposobów, aby prawda historyczna nie została przemilczana i zniekształcona. Ofiary tego ludobójstwa upominają się o godne upamiętnienie – powiedział proboszcz wojskowo-cywilnej parafii św. Kazimierza w Chełmie.