Konklawe
To zgromadzenie kardynałów, które wybiera nowego papieża. Zwoływane jest między 15. a 20. dniem od śmierci papieża i odbywa się w Kaplicy Sykstyńskiej. Kardynałowie odcięci są wówczas od świata zewnętrznego, by z jednej strony mieć możliwość pełnego skupienia, a z drugiej – uniknąć jakichkolwiek wpływów z zewnątrz. Nie korzystają więc z telefonów, nie słuchają radia ani nie czytają gazet.
Przed rozpoczęciem głosowania kaplica jest sprawdzana od strony technicznej, by upewnić się, że nie ma w niej żadnych podsłuchów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słowo „konklawe” pochodzi od łacińskiego cum clave – pod kluczem. Odnosi się do XIII-wiecznej tradycji izolowania kardynałów elektorów w czasie wyboru papieża. Ma to zapobiec przedłużaniu się trwania papieskich wyborów.
Elektorzy
Skład kolegium elektorskiego stanowią kardynałowie, którzy w dniu wyboru nie ukończyli 80. roku życia, a także katoliccy patriarchowie Kościołów wschodnich.
Pro eligendo Papa
Co znaczy: o wybór papieża. To intencja Mszy św. odprawianej przez kardynałów elektorów w Bazylice św. Piotra na rozpoczęcie konklawe. Mogą w niej uczestniczyć wierni.
Uprawnieni do wyboru nowego papieża: 137 kardynałów z ponad 70 krajów świata, którzy reprezentują wszystkie kontynenty.
Przysięga
Reklama
Już w Kaplicy Sykstyńskiej wszyscy kardynałowie – każdy indywidualnie przez położenie ręki na Piśmie Świętym znajdującym się na ołtarzu – są zobowiązani złożyć przysięgę zachowania w tajemnicy wszystkiego, co jest związane z wyborem nowego papieża. Po tym wszystkie osoby towarzyszące opuszczają kaplicę, a drzwi zostają zaryglowane i zapieczętowane.
Zasady wyboru
Uczestnicy konklawe otrzymują pióra i kartki do głosowania z napisem w jej górnej części: Eligo in Summum Pontificem (Wybieram na papieża...). Głosowanie jest tajne i anonimowe. Ciekawostką jest, że kardynałowie powinni wpisać nazwisko swojego kandydata pismem zmienionym, które będzie trudne do przyporządkowania danej osobie. Wrzucając złożoną kartkę do urny (specjalnego naczynia), każdy kardynał powtarza: „Wzywam na świadka Chrystusa Pana, który mnie osądzi, że swój głos oddałem na tego, o którym – według Boga – uważam, że powinien zostać wybrany”.
Głosowanie przeprowadzają trzej skrutatorzy wylosowani spośród wszystkich kardynałów elektorów. Oni również liczą głosy. Pieczę zaś nad poprawnością głosowania sprawują trzej rewizorzy. Wszystkie głosy są przeliczane dwukrotnie. Później, razem z wszelkimi notatkami kardynałów, są spalane.
Reklama
Dla ważności wyboru kandydat musi uzyskać dwie trzecie głosów plus jeden. Jeśli nie uda się wyłonić papieża w pierwszym głosowaniu, jest ono powtarzane do skutku. Każdego dnia mogą się odbywać cztery serie głosowań. Po 3 dniach – jeśli wciąż nie zostanie wybrany nowy biskup Rzymu – przewidziany jest dzień, który ma być przeznaczony na modlitwę i rozmowę. Kolejnego dnia procedura głosowania jest powtarzana. Gdyby jednak zdarzyła się sytuacja, że w ciągu 30 dni nie zostanie wyłoniony papież, do wyboru jest konieczna większość absolutna plus jeden głos.
Karty do głosowania są każdorazowo spalane, a kolor dymu z paleniska przekazuje informację zgromadzonym na placu św. Piotra.
Decydujące pytanie
Tuż po ostatecznym wyborze nowy papież musi odpowiedzieć na dwa pytania: „Czy przyjmujesz kanoniczny wybór na biskupa Rzymu?” oraz „Jakie imię przyjmiesz?”. Po udzieleniu pozytywnej odpowiedzi na pierwsze pytanie i podaniu nowego imienia elekt staje się biskupem całego Kościoła. (Warto wiedzieć, że papieżem może zostać kardynał, który nie ma święceń biskupich, w takim przypadku otrzymuje natychmiast sakrę biskupią). Następnie nowy papież zakłada białą sutannę i przechodzi do miejsca odosobnienia.
Pokój Łez
To właśnie tam, w pomieszczeniu znajdującym się przy Kaplicy Sykstyńskiej, nowo wybrany papież przebywa jakiś czas w samotności. Tam doświadcza zapewne ciężaru roli, którą podejmuje. Przymierza papieską sutannę, a jeśli to konieczne – krawiec nanosi poprawki. Tam też papież elekt przygotowuje się do pierwszego spotkania z kardynałami oczekującymi na niego w Kaplicy Sykstyńskiej, żeby złożyć mu hołd, ale i z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra.
Dym znad Kaplicy Sykstyńskiej
To znak, który informuje o efektach głosowania. Czarny oznacza brak decyzji, biały zaś (z jednoczesnym biciem dzwonów Bazyliki św. Piotra) – wybór nowego papieża.
Po rozstrzygającym wyborze zgromadzeni na placu św. Piotra słyszą z balkonu Piotrowej bazyliki słowa: Annuntio vobis gaudium magnum: Habemus Papam! Eminentissimum ac reverendissimum Dominum, Dominum ... Sancta Romana Ecclesia Cardinalem ..., qui sibi nomen imposuit ... (Oznajmiam wam radość wielką: mamy papieża – Najczcigodniejszego i Najprzewielebniejszego Pana Kardynała Świętego Kościoła Rzymskokatolickiego [tu się wymienia jego imię i nazwisko rodowe], który przybrał sobie imię...). I w tym momencie ukazuje się nowy papież ubrany w pontyfikalne szaty, i udziela pierwszego błogosławieństwa Urbi et Orbi.