Wydarzenie rozpoczęło się pierwszą z cyklu katechez głoszonych dla małżeństw w Kościołach Jubileuszowych diecezji.
Konferencję pt. „Małżeństwo drogą do świętości”, wygłosił ks. dr Rafał Kobiałka, ojciec duchowny seminarium w Sandomierzu. W swoim wystąpieniu podkreślił, że sakrament małżeństwa jest darem łaski i uzdolnieniem do miłości przekraczającej ludzkie możliwości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Myśląc więc o małżeństwie, jako o drodze do świętości, musimy sobie najpierw uświadomić, że jest ono najpierw i przede wszystkim darem łaski, uzdolnieniem do czegoś, co leży poza normalnym ludzkim zasięgiem czy możliwościami. Na tym polega sakramentalność małżeństwa. Sakrament wprowadza miłość ludzką w wymiar nadprzyrodzony. Ktoś kto chce budować małżeństwo w rozumieniu katolickim bez tego sakramentu tak naprawdę grzeszy pychą, mówiąc, że ta sakramentalna łaska nie jest mu do niczego potrzebna – mówił ks. Kobiałka.
Po katechezie sprawowana była uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza. Przed rozpoczęciem liturgii, bp Nitkiewicz wręczył tytuł „Protector Vitae” Państwu Agnieszce i Włodzimierzowi Zawiszom.
Reklama
W akcie nadania odczytanym przez ks. Konrada Fedorowskiego, dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin, podkreślono 28-letnie zaangażowanie nagrodzonych w życie rodzinne oraz pomoc potrzebującym dzieciom. Laureaci są aktywnymi członkami Diecezjalnej Diakonii Życia Ruchu Świato-Życie, gdzie propagują duchową adopcję dziecka poczętego oraz koordynują akcję „Paczuszka dla Maluszka”. Ich działania ukierunkowane na promowanie godności życia ludzkiego stanowią świadectwo chrześcijańskiej postawy.
W wygłoszonej homilii bp Nitkiewicz mówił o powołaniu Najświętszej Maryi Panny, która została wybrana na Matkę Syna Bożego. Maryja wypełniła wiernie swoje powołanie, przyjmując od Boga życie, wydając na świat Dzieciątko Jezus, wychowując je i towarzysząc Synowi na każdym kroku. Jest przez to wzorem realizacji każdego powołania, które ma zawsze wymiar i boski, i ludzki.
– Słowo „powołanie” budzi w nas różne odczucia, począwszy od bardzo radosnych, gdy chodzi o powołanie do czegoś zaszczytnego bądź też odwrotnie, gdy patrzymy na nie przez pryzmat obowiązków. Szczególnie jeśli chodzi o całkowite i nieodwołalne poświęcenie się jakiejś osobie czy dziełu. To piękne, szlachetne, a zarazem bardzo trudne. Nie każdy potrafi wytrwać do końca stąd podejmuje zobowiązania „na próbę”. Próbujemy się nawzajem i poddajemy próbie Boga. Obawiam się, że wielu podchodzi w taki sposób do powołania kapłańskiego. To samo można powiedzieć o powołaniu do małżeństwa i macierzyństwa. Nie tylko seminaria pustoszeją, ale coraz mniej młodych staje przed ołtarzem w celu zawarcia małżeństwa sakramentalnego – powiedział biskup.
Po wyznaniu wiary, obecni w świątyni złożyli przyrzeczenie duchowej adopcji dziecka poczętego.