Reklama

Kultura

Piękno, które zbliża do Boga

Julia Marconi/Fundacja Świętego Mikołaja

W naszych kościołach ze świecą można szukać dzieł współczesnych artystów. Dlaczego tak jest? Czy dzisiejsza sztuka przestała być nośnikiem chrześcijańskich wartości?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obserwując współczesną świecką kulturę, która bardzo często nie wyraża już tego, co przekazywała w ubiegłych wiekach, a wręcz staje się antykulturą, z pewnością możemy dojść do takiego wniosku. Czy jednak problem ten dotyczy również kultury katolickiej?

Jak tlen

– Mamy dziś do czynienia z gigantycznym kryzysem kultury katolickiej. Znajduje się ona jakby na OIOM-ie. Mam wrażenie, że jest to kryzys w sensie takim, jaki nadawali temu pojęciu Grecy, nawiązując do medycyny: jest to moment, po którym następują wyzdrowienie bądź śmierć. Uważam, że jesteśmy w cieniu wielkiego ryzyka, bo bez kultury chrześcijańskiej nie ma chrześcijaństwa. To nie jest luksus, a powietrze, którym chrześcijaństwo oddycha – zauważa w rozmowie z Niedzielą dr Dariusz Karłowicz, pomysłodawca projektu „Namalować katolicyzm od nowa”, i dodaje: – Dlaczego kardynałowie nie jeżdżą po Rzymie na sygnale? Biorąc pod uwagę istniejącą sytuację – powinni. Tymczasem obecny kryzys to choroba, która trawi Kościół bez bólu, nikt tego nie zauważa. Kiedyś o obrazy toczyły się wojny, dochodziło do rozruchów. Dzisiaj właściwie ten problem nie wydaje się szczególnie ważny. Ale nie jest też tak, że zupełnie nie ma artystów zajmujących się sztuką religijną...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sens i nadzieja

Reklama

Sztuka Zachodu z niezwykłą mocą przypomina o Wcieleniu Boga, koncentrując się na rzeczywistości, która została przemieniona, w którą wszedł Chrystus. – Sądzę, że jednym z największych zagrożeń dla Kościoła katolickiego i być może jednym z ważnych źródeł powodów znikania czy zanikania tradycji zachodniego malarstwa jest właśnie herezja zwana doketyzmem – przekonanie, że Jezus przyjął ludzkie ciało i ludzką naturę tylko symbolicznie, że jest to pewna opowieść, że to nie stało się naprawdę – uważa dr Karłowicz. A jeśli wycofamy się z wiary we Wcielenie, tracimy sens i nadzieję.

Z czego jeszcze może wynikać obecny kryzys kultury katolickiej? W ostatnich stuleciach wytworzył się proces autonomizowania się sztuki. Doszło przez to do pewnej alienacji artystów, co nie wpłynęło korzystnie na ich związki z Kościołem. – Możemy dzisiaj wyróżnić dwa rodzaje artystów tworzących sztukę sakralną: tych wyrażających językiem współczesnej kultury treści wiary i tych, którzy bardziej trzymają się Kościoła i w oparciu o niego realizują swoje powołanie do twórczości – wskazuje Mateusz Środoń, ceniony malarz ikon i współorganizator Studium Chrześcijańskiego Wschodu przy klasztorze Dominikanów na warszawskim Służewie.

Artyści gotowi zaryzykować

Jakie są motywy, którymi kierują się artyści, tworząc obrazy do kościołów? Zdaniem Jana Michalskiego, krytyka sztuki związanego z UJ, są to dwa imperatywy: „poza Kościołem nie ma zbawienia” i „troska o dom Twój pożera mnie”. Istotne jest, aby w tych obrazach nie było ani odrobiny egocentryzmu. – Artyści są grupą uprzywilejowaną jednostronnie. Cechują ich systemowy egocentryzm, swoiste „wychowanie pod kloszem”. Zupełnie inaczej było u wczesnorenesansowych malarzy włoskich, oddanych Kościołowi, oraz u niderlandzkich malarzy katolickich, którzy malując dla wspólnoty poddanej uciskom ze strony protestanckiej władzy, wypracowali system znaków kodujących prawdy wiary w obrazach „podszywających się” pod malarstwo rodzajowe – zaznacza Jan Michalski.

Reklama

Egocentryzm systemowy jest jednak – zdaniem Mateusza Środonia – częścią reguł gry w świecie artystów. Ważne jest, aby odnaleźć takich twórców, którzy będą gotowi zaryzykować i pokazać, że pewne rzeczy są dla nich ważniejsze. Może to być właśnie malowanie obrazów o tematyce religijnej. – Nie zawsze ta sztuka mówi wprost o wierze, Bogu i doświadczeniu Kościoła, niekoniecznie jest to zawsze sztuka sakralna. Ale zdecydowanie warto i powinno się malować obrazy o tematyce religijnej – uważa Dorota Hajduk, liderka Wspólnoty Twórców Chrześcijańskich Vera Icon. Podkreśla, że należy jednak właściwie rozpoznać swoje powołanie: być może zadaniem jednego artysty będzie głosić wprost prawdy wiary swoją sztuką, innego z kolei – mówić o nich w sposób bardziej wysublimowany, uniwersalizujący.

Wolność wewnętrzna

Doktor Krzysztof Klimek, artysta uczestniczący w projekcie „Namalować katolicyzm od nowa”, jest przekonany, że samo powstawanie obrazu jest już pewną tajemnicą, od której coś się zaczyna. – Jestem raczej narzędziem niż podmiotem kreującym – podkreśla. Jego zdaniem, Kościół i malarstwo współczesne pójdą raczej w kierunku malarstwa katakumbowego niż twórczości Michała Anioła. Obrazy religijne mają również jeszcze jedno ważne zadanie: – One uświadamiają nam, że wbrew temu, co mówi świat, nie jesteśmy sami – wyjaśnia dr Klimek.

Artysta tworzący takie obrazy powinien być przede wszystkim człowiekiem wolnym wewnętrznie. – To warunek konieczny, kiedy się zaprasza do współpracy Kogoś, kto jest poza nami. Ważna jest nasza relacja z Bogiem. Wtedy to, co świeckie, przechodzi w sakralność. Najpewniejszą drogą do wolności artysty jest pokora – uważa dr hab. Jacek Dłużewski, malarz i nauczyciel akademicki.

Można? Można!

Reklama

Na koniec wróćmy do kwestii kryzysu współczesnej kultury katolickiej. Biskup Michał Janocha, przewodniczący Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego KEP, przekonuje, że to właśnie my, ludzie Kościoła XXI wieku, jesteśmy tymi, którzy ratują tę kulturę na OIOM-ie, a zdaniem biskupa pomocniczego diecezji warszawsko-praskiej Jacka Grzybowskiego, wykładowcy UKSW, kultura jest najważniejszym transferem wartości. Mimo to jej rola nie została w porę doceniona. – Kościół w Polsce poczuł się bardzo mocny po upadku komunizmu, stał się podmiotem polityki. Naszą winą jest to, że odpuściliśmy całą pracę nad kulturą, daliśmy się ograć. Śmierć Jana Pawła II i skandale, które pokazały grzechy Kościoła, przekierowały naszą uwagę na całkowicie inną debatę, w której refleksja nad sztuką sakralną stała się niepotrzebnym marginesem – uważa bp Grzybowski.

Warto więc postawić pytanie: co zrobić, aby odwrócić ten pesymistyczny trend? Zdaniem dr. Karłowicza, sposobem może być już samo przełamanie przekonania, że się nie da. – Myślę, że naszym głównym wrogiem jest dzisiaj pewien rodzaj fatalizmu. Ludzie uwierzyli w konieczność odwrotu i zamiast podejmować starania albo w ogóle się tym nie interesują, albo zajmują się hejtowaniem tego, co ktoś robi. Chętnych do wzięcia się do pracy natomiast brakuje. Choć brzmi to może nieco żartobliwie, to jednak sprawa jest poważna: ulubionym zajęciem polskich inteligentów jest subtelne tłumaczenie, dlaczego się nie da. Warto ten nawyk porzucić. Bo ja myślę, że się da – podkreśla redaktor naczelny rocznika filozoficznego Teologia Polityczna.

A zatem fakt, że w naszych kościołach mało jest dzieł współczesnych artystów, nie jest w żaden sposób determinujący i tylko od nas, ludzi współodpowiedzialnych za Kościół, zależy, czy na synodalnej, wspólnej drodze dostrzeżemy i zrozumiemy również potrzebę ogromnej wartości i znaczenia kultury katolickiej we współczesnym świecie.

Podziel się:

Oceń:

+4 0
2024-11-26 14:11

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ks. Dziewiecki: Eurowizja to już nie konkurs, ale festyn ideologiczny

Daniel Kruczynski / Foter/ Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)

Dopuszczenie do uczestnictwa w konkursie Eurowizji Thomasa Neuwirtha, występującego pod pseudonimem „Conchita Wurst” to potwierdzenie, że konkurs ten nie jest już wydarzeniem muzycznym, lecz festynem ideologicznym.

Więcej ...

O. Dariusz Kowalczyk SJ: démarche MSZ-u do Watykanu pełen błędów, nieścisłości i manipulacji

2025-07-17 20:23

Red.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, na którego czele stoi Radosław Sikorski, przekazało Stolicy Apostolskiej notę zatytułowaną: „Démarche w sprawie krzywdzącej i wprowadzającej w błąd treści kazania bp. Wiesława Meringa oraz wypowiedzi bp. Antoniego Długosza”. Ten dwustronicowy tekst, noszący datę 14.07.2025, jest pełen błędów, nieścisłości i manipulacji. Wygląda, jakby pisał go ktoś w pośpiechu, pod wpływem emocji i w ideologicznym zacietrzewieniu, a jednocześnie ktoś po prostu niekompetentny - pisze w komentarzu dla KAI o. Dariusz Kowalczyk SJ - profesor teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.

Więcej ...

Rzecznik PAŻP: system zarządzania ruchem lotniczym został przywrócony

2025-07-19 15:13

Adobe Stock

Podstawowy system zarządzania ruchem lotniczym został przywrócony – przekazał w sobotnim oświadczeniu rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) Marcin Hadaj. Rano doszło do awarii tego systemu, wskutek czego samoloty w całym kraju nie mogły startować.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W parafii w Kępnie niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz...

W diecezjach

W parafii w Kępnie niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz...

Dobrowolnie poszli na pewną śmierć. Bł. Achilles...

Święci i błogosławieni

Dobrowolnie poszli na pewną śmierć. Bł. Achilles...

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Kościół

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Kościół

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat