Reklama

Niedziela Częstochowska

Zmartwychwstaniemy

W zmartwychwstaniu Jezusa jest nasza nadzieja

Karol Porwich/Niedziela

W zmartwychwstaniu Jezusa jest nasza nadzieja

Próbowaliśmy się zmierzyć z zasadniczą tajemnicą chrześcijańskiej wiary, pytając o nią kilkanaście przypadkowych osób.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla wszystkich deklarujących się jako wierzący sam fakt zmartwychwstania Jezusa nie budził wątpliwości. Trudno zresztą byłoby im twierdzić inaczej, nie narażając się na sprzeczność w ramach wyznawanej wiary w Jezusa Chrystusa. „Jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 13-14). Pytania natomiast sprawiły niemały kłopot naszym rozmówcom w precyzyjnym ustosunkowaniu się do tej eschatologicznej rzeczywistości; w odpowiedziach ewangeliczna prawda o zmartwychwstaniu zyskała wiele odcieni.

– Zmartwychwstanie Jezusa potwierdziło wszystko to, co Jezus mówił na ziemi jeszcze jako człowiek. Gdyby nie było zmartwychwstania, nie byłoby potwierdzenia. To jest argument zasadniczy naszej wiary – odpowiada katechizmowo Józef Tomala.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na egzystencjalny charakter zmartwychwstania wskazuje energiczna Zdzisława Bandura, która od 25 lat codziennie z kijkami wędruje 6 km na Jasną Górę. – Wierzę w zmartwychwstanie Jezusa i będę o 6 rano na rezurekcji. Czy można sobie wyobrazić osobiste zmartwychwstanie? Można. Jeżeli ktoś jest blisko Boga i uczestniczy w Eucharystii, to ma codziennie zmartwychwstanie, bo Boga w sobie niesie, ma Ducha Świętego i przekazuje Go wszystkim ludziom, których spotyka na swojej drodze. To w drugim człowieku można zobaczyć zmartwychwstałego Boga. On się nami posługuje – zwierza się uśmiechnięta p. Zdzisława.

Osobiste nadzieje

Stanisława Tomala przedstawia osobiste zdarzenie, potwierdzające jej przekonanie, że życie pozagrobowe istnieje. – Kiedy mój brat umarł, mając 32 lata, i bratowa przysłała telegram, że brat nie żyje, to nie uwierzyłam i pomyślałam, iż zwariowała – taki młody, to niemożliwe! Popłakałam się i zmęczona zasnęłam. We śnie widzę, jak drzwi się otwierają, a do mojego pokoju wchodzi mój braciszek, i mówi: No i co widzisz? To jest jednak prawda! A ja pytam: O czym ty mówisz? A on mnie ciągnie za rękę: Chodź, coś ci pokażę. Zaprowadził mnie do drugiego pokoju, a tam stała trumna, on się w niej położył i powiedział: A teraz wierzysz, że żyję? – kończy swoją opowieść p. Stanisława.

Jeszcze kilka osób pytanych o zmartwychwstanie odnosi się do wiary w życie pozagrobowe i opowiada o swoich przeżyciach. Teofilowi Bukowskiemu czasami śni się zmarła matka. Kazimierz Cierniak wierzy w zmartwychwstanie, w niebo, i też opowiada o snach, w których spotyka zmarłą żonę.

Barbara Matyszczak natomiast nie boi się śmierci. – Muszę umrzeć i nie sprzeciwiam się śmierci. Na tamtym świecie może będzie lepiej niż tu, na ziemi – wyraża chrześcijańską nadzieję, a jej mąż Stanisław dodaje: – Ale żyć trzeba do końca.

Reklama

– Myślę, że kiedyś zmartwychwstanę, tak jak wszyscy – uważa Helena Kazimierska. – Wierzę w zmartwychwstanie, ale jak tam będzie, nie wiem, dopiero jak zobaczę, to się przekonam i Panu powiem – śmieje się Feliksa Urbaniak i zaznacza: – Ja za długo żyję, a takie długie życie jest męczące i chciałabym odejść. Ireneuszowi Respondkowi wiara w zmartwychwstanie daje siłę. – Szczególnie odczuwam tę prawdę teraz, w starszym wieku – podkreśla.

Dwa świadectwa

Lucyna Mikołajczyk i Lucyna Jaworska przyjechały do Częstochowy. – Wierzymy mocno w to, że Pan Jezus zmartwychwstał i my też zmartwychwstaniemy – wyraża przekonania Lucyna Jaworska. – Modlitwa pomaga mi we wszystkim. Nieraz było mi tak ciężko, że tylko wiara przynosiła ulgę. Szłam do kościoła i odmawiałam Różaniec; bardzo mi pomagał. Wiara w to, że zmartwychwstaniemy, też mnie umacnia. Gdybym nie wierzyła w zmartwychwstanie, to moja wiara nic by mi nie dawała, a tak bardzo mi pomogła – przekonuje Lucyna Mikołajczyk. – Musimy wierzyć. Mnie śniła się teściowa. Kiedy zmarła, spotkałam ją we śnie w naszej kieleckiej katedrze. Mówię do niej: Mamo, mamo... a stała daleko pod filarem. Dopchałam się do niej i spytałam: Mamo, mamo, powiedz mi, jak tam jest? A ona odpowiedziała, że to jest za poważny temat, byśmy o tym mogły rozmawiać – wspomina łamiącym się głosem Lucyna Jaworska i dodaje: – Później śniła mi się, kiedy wyszła już z katedry. Spytałam ją znowu: Mamo, powiedz mi, jak tam jest? Odpowiedziała: Tam przechodzi się przez taką bramę jak w tej katedrze.

Reklama

– W wypadku zginął mój 10-letni syn. Miałam jeszcze dwie córki, a on był najmłodszy. Rozpaczałam bardzo, jak to matka, płakałam, obstawiłam się zdjęciami zmarłego syna. Pamiętam, jak śp. moja babcia powiedziała, żebym tak strasznie nie płakała, szczególnie za dzieckiem, bo mu jest tam ciężko, bo musi dźwigać te łzy, które człowiek tu, na ziemi, wypłakuje. I przyśniła mi się olbrzymia rzeka i papież św. Jan Paweł II, który w łodzi płynął po tej rzece. Ja z synem w ramionach, tuląc go mocno do siebie, też płynęłam w łodzi za papieżem. W pewnym momencie dobiliśmy do brzegu pięknej łąki. Wtedy zapytałam syna: Dlaczego tak się stało? A on zaczął wycierać moje łzy i powiedział: Mamo, przestań płakać, tak musiało się stać. I od tamtej pory przestałam rozpaczać. Potem za jakiś czas córka miała wypadek. Poszłam do kościoła, kleknęłam przed ołtarzem i poprosiłam: Boże, wiem, że mi pomożesz, że nic się nie stanie, że moja córka będzie żyła… i tak się stało, bo córka została uratowana. Trzeba wierzyć mocno – mówi z głębokim przekonaniem Lucyna Mikołajczyk, która po śmierci syna miała pretensje do Boga, ale nigdy nie straciła wiary.

Święto najświętsze

Zmartwychwstanie Pańskie jest dla naszych rozmówców najważniejszym świętem.

– Chcę przeżyć Triduum Paschalne i oktawę Świąt Wielkanocnych z Panem Bogiem. Przyjechałem z Tychów na Jasną Górę, aby oczyścić ciało, duszę i rozum, wyspowiadać się oraz wyprosić łaski. Modlitwa zawsze mi w życiu pomagała i wiara w zmartwychwstanie również. Święto Zmartwychwstania Pańskiego to największe święto, bo prowadzi nas drogą ku życiu wiecznemu. Wierzę w zmartwychwstanie, bo gdybym w nie nie wierzył, to moja wiara byłaby bez sensu – zauważa Wiesław Krawiec, emerytowany górnik. – Święta Bożego Narodzenia obchodzi się inaczej niż święta Wielkiej Nocy, które mają inny klimat. Wierzę w zmartwychwstanie, bo to jest podstawa naszej wiary – mówi z namysłem Dariusz Choroszkiewicz, a wypowiedź męża uzupełnia żona Beata: – Wierzymy w Pana Boga i obchodzimy święto Zmartwychwstania, bo ono jest najważniejsze ze świąt, i cieszymy się z tej racji. – Święta spędzę z rodziną. Wnuczka zrobi śniadanie, a córka obiad. Czy wierzę w zmartwychwstanie? A jakbym żyła, gdybym w nie nie wierzyła? – odpowiada pytaniem na pytanie Janina Sobczyk, która trzyma w dłoniach najnowszy numer Niedzieli.

Podziel się:

Oceń:

2023-04-03 13:20

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: wakacyjne „Dialogi Nikodemowe” w kościele akademickim

Krzysztof Świderski

Z inicjatywy Duszpasterstwa Akademickiego „Emaus” w kościele akademicki pw. św. Ireneusza w Częstochowie w piątki (od lipca do września) od godz. 18 odbywają się wakacyjne „Dialogi Nikodemowe”.

Więcej ...

Różaniec ze św. Franciszkiem z Asyżu - tajemnice radosne

2025-10-03 20:58

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Więcej ...

Tłumy miłośników modlitwy różańcowej w Rokitnie

2025-10-04 17:47
Rokitno, Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolatu Margaretka

Karolina Krasowska

Rokitno, Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolatu Margaretka

Tłumy wiernych – miłośników modlitwy różańcowej z całej diecezji - przybyły 4 października do Rokitna na Diecezjalną Pielgrzymkę Róż Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

Wiara

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha...

Kościół

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha...

Pierwsze dłuższe wystawienie na widok publiczny ciała...

Kościół

Pierwsze dłuższe wystawienie na widok publiczny ciała...

Stać się dzieckiem Boga to największa nagroda

Wiara

Stać się dzieckiem Boga to największa nagroda

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Święta i uroczystości

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel