Reklama

Kościół

Usłyszały Boże wołanie

Małe Siostry Baranka głoszą słowo Boże w ubóstwie i prostocie, idąc na spotkanie ludzi

Archiwum Zgromadzenia Małych Sióstr Baranka

Małe Siostry Baranka głoszą słowo Boże w ubóstwie i prostocie, idąc na spotkanie ludzi

Założone nie przed wiekami, a zaledwie kilkadziesiąt lat temu, nowe zgromadzenia zakonne. Co robią? Czym się wyróżniają? I dlaczego powstały?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po ludzku może być trudno to zrozumieć, ale też nie wszystko trzeba do końca tłumaczyć. Jak bowiem wyjaśnić, dlaczego Duch Święty działa w taki, a nie inny sposób? W latach 60. ubiegłego wieku powiał bardzo mocno. Siostry – bohaterki tego artykułu – zgodnie podkreślają, że powstanie ich zgromadzeń jest odpowiedzią na to, co przyniósł Sobór Watykański II, i na wielki powiew Ducha Świętego, który poruszył wtedy Kościołem.

Małe Siostry Baranka

Reklama

– To się po prostu wydarzyło – mówią o początkach zgromadzenia małe siostry (ms) Albane i Żaneta. – Pierwsze siostry były dominikankami, pracowały w szkołach, prowadziły bursy. We Francji, bo tam powstało zgromadzenie, od końca lat 60. XX wieku trwała rewolucja kulturalna. W siostrach jeszcze bardziej rozbudziło się wtedy pragnienie, by trwać wiernie w modlitwie, ze słowem Bożym, w studiowaniu Ojców Kościoła, w swoim życiu konsekrowanym. W tym czasie poproszono ms Marie o przestudiowanie łacińskich tekstów wyrażających charyzmat Zakonu Kaznodziejskiego w jego najpierwotniejszej formie. Zostaliśmy też wezwani do powrotu do „źródeł założycieli”, jak to określono na Soborze Watykańskim II – wyjaśniają siostry. – Bardzo poruszającą łaską było doświadczenie tej zbieżności między niedawno podjętą decyzją zdania się na Opatrzność a tym, o czym mówiły te teksty. Odsłonięty został w nich charyzmat św. Dominika, wyrażony w zachwycającym skrócie: głosić Ewangelię, stanowiąc jedno ze Sługą Cierpiącym, „naśladując ubóstwo Chrystusa ubogiego”, być żebrakiem w codzienności, by objawiać żebrzącą miłość Boga, wielką aż po złożenie siebie w ofierze; jednym słowem – stać się Wspólnotą Baranka, by objawiać Go światu. Mała siostra Marie poprosiła o zgodę, by mogła właśnie tak żyć. Dostała pozwolenie, a później – dom, do którego wkrótce przybyły kolejne siostry. Wspólne życie zaczęły nocną modlitwą przed Najświętszym Sakramentem. Tej nocy mocno wybrzmiał krzyk w sercach sióstr: skąd tyle zła, dlaczego wydaje się, że zło zwycięża? I dostały słowo z Listu do Efezjan – o Baranku, który „w swoim ciele zabił nienawiść”. Stąd dewiza wspólnoty: „Zraniony nigdy nie przestanę kochać”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspólnota Baranka powstała w 1981 r. W Polsce siostry są obecne od 2001 r. (w Choroniu niedaleko Częstochowy). Mieszkają w małych klasztorach, czyli prostych, skromnych, niskich domach, które odzwierciedlają ducha Ewangelii. Od samego początku głoszą słowo Boże w ubóstwie i prostocie, nieustannie powtarzają je, werset po wersecie, żeby dotarło do ludzkich serc, idą na spotkanie ludzi, pukają od drzwi do drzwi, objawiają samego Boga, który jako pierwszy nie narzuca się ze swoją miłością.

Siostry Uczennice Krzyża

Reklama

Inspiracją do powstania tego zgromadzenia stał się dekret Soboru Watykańskiego II o apostolstwie świeckich. Siostra Christiana Mickiewicz, założycielka, była wcześniej nazaretanką. Wspomina: – Pewnego dnia, przed ranną Eucharystią, gdy odmawiałam akt oddania się Matce Bożej ułożony przez św. Maksymiliana, przyszła nagła myśl, która do głębi przeniknęła moją duszę, że mam założyć nowe zgromadzenie zakonne, którego członkinie każdą chwilę życia ofiarują za tych, którzy są daleko od Boga, i w tym duchu będą formować apostołów świeckich. Z myślą o utworzeniu nowego zgromadzenia zmagałam się 7 lat, trwając w wielkiej udręce, bo myśl ta wydawała mi się logiczna, lecz co jakiś czas miałam wątpliwości, czy pochodzi ona od Boga, i nie wyobrażałam sobie odejścia od sióstr nazaretanek. Wreszcie w sierpniu 1980 r. powiedziałam mojej przełożonej zakonnej, że bardzo cierpię, bo nie wiem, czy wypełniam wolę Bożą. Przełożona odpowiedziała: „A może masz założyć nowe zgromadzenie, bo w charyzmacie nazaretanki już się nie mieścisz z powodu tak intensywnego zaangażowania apostolskiego...”.

14 sierpnia 1982 r. pięć pierwszych kandydatek do nowej wspólnoty, leżąc krzyżem, oddało swoje życie w ofierze za Kościół i świat, a następnego dnia zawierzyło swoje życie Maryi. – Członkinie naszego zgromadzenia wszystko, co przeżywają, radości i trudności, ofiarowują za tych, którzy są daleko od Boga – wyjaśnia s. Rafaela Kubiak. – W tym duchu formujemy apostołów świeckich, bo świeccy mogą zanieść Jezusa tam, gdzie nie dotrze ksiądz czy siostra zakonna. W różnych miejscach w Polsce są świeckie wspólnoty żyjące naszą duchowością, najczęściej rodziny, ale nie tylko. Nasze życie osobiste i apostolskie przeżywamy również z Maryją, kontynuując drogę wyznaczoną przez prymasa Stefana Wyszyńskiego, który wszystko postawił na Maryję i przez Maryję umacniał wiarę w naszej ojczyźnie. Mamy też dom kontemplacyjny, który służy nam do wzmocnienia duchowego i z którego mogą korzystać też świeccy. Można przyjechać do nas na weekend, na tydzień czy dwa. W absolutnej ciszy. A my dajemy propozycję, jak spędzić ten czas. Wsłuchujemy się też w potrzeby osób świeckich i staramy się wychodzić im naprzeciw.

Wspólnota Dzieci Łaski Bożej z Lipia

Jej początki sięgają 1977 r. Wtedy we wsi Role (parafia Lipie, diecezja koszalińsko-kołobrzeska) odbyły się rekolekcje oazowe. Po ich zakończeniu kilka osób postanowiło zamieszkać razem i stworzyć wspólnotę na wzór pierwszych chrześcijan.

Reklama

– Na tę decyzję wpłynęło doświadczenie charyzmatu Ruchu Światło-Życie, ale też doświadczenie mocy Ducha Świętego i nieznanej wcześniej formy modlitwy – mówi s. Dorota Wiśniewska. – Młodzi, którzy to przeżyli, zapragnęli być w tym miejscu przez cały czas, by umożliwiać innym przeżywanie wspólnej modlitwy, dni skupienia czy rekolekcji, gdyż wtedy na północy Polski brakowało takich miejsc.

Grupa dostała kościelnego opiekuna – ks. Antoniego Zielińskiego. Po pewnym czasie dojrzała myśl, by tę wspólnotę ukształtować na wzór istniejących form życia konsekrowanego. Formalnie Wspólnotę Dzieci Łaski Bożej erygował w 1986 r. bp Ignacy Jeż.

– Od początku nasze zadania to: praca parafialna, ewangelizacja, katechizacja, spotkania modlitewne dla dorosłych, dla młodzieży, rekolekcje oazowe, rekolekcje Odnowy w Duchu Świętym, pomoc osobom uzależnionym. We wszystkim realizujemy charyzmat Ruchu Światło-Życie, bo to są nasze korzenie. Staramy się wprowadzać w życie posoborową wizję parafii, żeby stawała się ona wspólnotą wspólnot. W tym duchu formujemy świeckich, by podejmowali odpowiedzialność za parafię, by ją ożywiali. Z biegiem czasu nasza służba rozszerzyła się na diecezję. Podjęłyśmy pracę w innych parafiach, ale też w Domu Samotnej Matki w Koszalinie, w Seminarium Duchownym, przez jakiś czas w Szwecji i na Ukrainie. Charakterystyczne dla naszej wspólnoty jest prowadzenie domów otwartych – każdy może przyjechać i na jakiś czas włączyć się w nasze życie. Ta otwartość wypływa z naszego charyzmatu – podkreśla s. Dorota – Najistotniejsze jest to, że w każdym naszym działaniu chcemy świadczyć o Bożej łasce, bo przecież z tej Bożej łaski powstała nasza wspólnota. I chcemy to czynić w postawie ufności Panu Bogu, w postawie dziecięctwa, którą też pragniemy przekazywać innym.

Podziel się:

Oceń:

2021-06-22 14:24

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Patron Dnia: Św. Andrzej Kim Taegon, pierwszy koreański kapłan

Św. Andrzej Kim Taegon

zdjęcie na licencji CC-0/materiał vaticannews.va/pl

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon – pierwszy koreański kapłan, oraz towarzysze – pierwsi od czasów średniowiecza święci kanonizowani poza Rzymem – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 20 września przypada wspomnienie męczenników koreańskich. Zostali kanonizowani 6 maja 1984 r. przez św. Jana Pawła II. Relikwie św. Andrzeja Kim Taegona znajdują się w sanktuarium Mirinae w diecezji Suwon, zaś pozostałych męczenników w innych miejscach. Św. Andrzej Kim Taegon jest patronem kleru koreańskiego.

Więcej ...

Włochy chcą przywrócić święto państwowe na wspomnienie św. Franciszka z Asyżu

2025-09-20 13:40

Adobe Stock/canva

Włoski parlament wkrótce zagłosuje nad przywróceniem 4 października jako ogólnokrajowego święta państwowego. Według doniesień włoskich mediów głosowanie, które miało odbyć się w zeszłym tygodniu, zostało przełożone na przyszły tydzień. Wniosek o przywrócenie święta złożyła największa partia rządząca, Fratelli d'Italia, oraz mniejsze partie. W tym dniu obchodzone jest święto św. Franciszka z Asyżu, czczonego jako patrona narodowego Włoch.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Straż Graniczna: Dwa rosyjskie myśliwce wykonały niski...

Wiadomości

Straż Graniczna: Dwa rosyjskie myśliwce wykonały niski...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie

Wiadomości

Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie

Niezwyciężony Triumf serca

Wiadomości

Niezwyciężony Triumf serca

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Wiadomości

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Premier: SOP zneutralizowała drona operującego nad...

Wiadomości

Premier: SOP zneutralizowała drona operującego nad...