Reklama

Kościół

Franek - nauczyciel miłości

Franek

www.cudzycia.pl

Franek

Przed narodzinami naszego synka byliśmy daleko od Boga, a nasza wiara polegała na chodzeniu do kościoła dwa razy w roku: ze święconką na Wielkanoc i ewentualnie w Boże Narodzenie, jeśli się nam chciało. Dążyliśmy do życia łatwego i przyjemnego, ale wkrótce to nasze egoistyczne postępowanie miało się diametralnie zmienić...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Krótko po naszym ślubie moja żona Olga zaszła w ciążę. Po dwóch wcześniejszych poronieniach (pierwsze w 4. i drugie w 10. tygodniu ciąży) byliśmy pełni nadziei, że tym razem wszystko będzie dobrze. Nasza radość nie trwała jednak długo. Na pierwszym szczegółowym badaniu USG w 20. tygodniu ciąży, które zostało wykonane w Szpitalu Uniwersyteckim w Londynie, po raz pierwszy dowiedzieliśmy się, że są „nieprawidłowości”, i dostaliśmy skierowanie na jeszcze bardziej szczegółowe badanie. Wykazało ono, że nasze dziecko ma stopy końsko-szpotawe, jedną nerkę, która na dodatek była bardzo mała, oraz nieprawidłowości w strukturze mózgu. Okazało się również, że nasz synek ma bardzo rzadki problem genetyczny – niezbalansowaną translokację chromosomów 9 i 11 (na 9 brakuje genów, a na 11 jest ich za dużo). Zasmucona pani genetyk wymieniła nam wszystkie wady, które może mieć nasze dziecko: znaczne opóźnienie w rozwoju, rozszczepienie wargi i podniebienia, brak odbytu, męskie i żeńskie narządy płciowe, problemy z mózgiem oraz wiele innych. Na koniec poinformowała nas, że nadal możemy zakończyć ciążę, jeśli chcemy, mimo że był to już 24. tydzień. Przypadek naszego synka kwalifikował go do legalnego zabicia go aż do końca ciąży. Zdruzgotani takimi informacjami udaliśmy się do prof. Kyprosa Nicolaidesa – to światowej sławy lekarz, który wynalazł wiele metod ratowania dzieci w okresie prenatalnym. Niestety, on również potwierdził to wszystko, co wcześniej już usłyszeliśmy, i dodatkowo powiedział nam, że gdyby to było jego dziecko, to by je usunął. Nigdy nie zapomnę nocy po tamtym dniu – smutku, żalu, czarnych myśli i wylanych łez...

Dwa dni po otrzymaniu wyników badań genetycznych postanowiliśmy polecieć do Polski. Od początku ciąży moja żona modliła się Różańcem w intencji naszego dziecka. Na początku byłem trochę sceptyczny, ale kiedy pojawiły się nieprawidłowości, dołączyłem także ja. No cóż, jak trwoga, to do Boga... Do Polski lecieliśmy po cud. Żona znalazła informacje o cudownej figurze Pana Jezusa Koletańskiego w Krakowie. Potem trafiliśmy do Łagiewnik, następnie do Lublina i Wąwolnicy, gdzie życzliwie przyjęły nas siostry kapucynki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

To właśnie w Wąwolnicy, gdzie znajduje się sanktuarium Maryjne i gdzie wydarzyło się wiele cudów, ofiarowaliśmy naszego synka Maryi, aby Ona się nim zaopiekowała. Po powrocie do Wielkiej Brytanii byliśmy już innymi ludźmi. Na kolejnych badaniach USG stanowczo odmawialiśmy, gdy kolejny raz proponowano nam, a nawet znacząco sugerowano aborcję.

Podziel się cytatem

Franek urodził się 16 sierpnia 2019 r. przez cesarskie cięcie. Pierwsze 6 tygodni życia spędził w szpitalu, głównie ze względu na hipoglikemię. Choć nie możemy powiedzieć, że jest stuprocentowo zdrowym dzieckiem, to jednak jest naszym cudem! Większość prognoz z badań genetycznych się nie sprawdziło! W jego mózgu nie ma nieprawidłowości. Ma też dwie nerki o odpowiedniej strukturze i wielkości. Nie miał ani rozszczepu wargi, ani rozszczepu podniebienia. Ma natomiast jedną (a nie dwie) stopę końsko-szpotawą, a właściwie miał, gdyż jest już wyprostowana i teraz nosi jedynie specjalne buciki ortopedyczne. Franek jest dzieckiem opóźnionym w rozwoju, ale bardzo radosnym. Na razie jest jeszcze niewerbalny, lecz potrafi pięknie się z nami komunikować, głużąc i używając języka ciała. Ma hipotonię, czyli niskie napięcie mięśniowe, które, niestety, nie pozwala mu normalnie funkcjonować, dlatego potrzebuje codziennej, intensywnej rehabilitacji. Wykonujemy wiele ćwiczeń i małymi kroczkami posuwamy się naprzód. Wierzymy, że kiedyś będzie samodzielnie chodził, choć na razie uczymy się dopiero wykonywać obroty na brzuch...

Na przypadłość genetyczną Franka nie ma lekarstwa. Kochamy go takim, jaki jest. To on uczy nas codziennie tej miłości. Z całego serca współczujemy wszystkim rodzicom, którzy gdy są straszeni przez „lekarzy” (lekarz, jak nazwa wskazuje, leczy, a nie zabija), a takich historii jest coraz więcej, nie mając wiary ani chęci szukania jej, pełni lęku decydują się na tę najgorszą z najgorszych zbrodni – bestialskie zabicie własnego dziecka.

Gdyby nie marksistowskie ideologie i propaganda, którymi karmiony jest dzisiejszy świat przez lewicowe organizacje oraz media, próbujące wymazać Boga z życia ludzi, liczba dokonywanych aborcji na świecie byłaby znacząco mniejsza, ograniczając tym samym ilość spowodowanych nią ludzkich dramatów. Jak wiadomo (lub nie), stanowi ona najczęstszą przyczyną zgonów (ponad 50 mln rocznie) na świecie. KAŻDE dziecko jest olbrzymią łaską od Boga. On robi wszystko dla naszego dobra, aby nas zbawić, nawet jeśli tego kompletnie nie rozumiemy. Dlatego właśnie należy Mu zaufać́ i pozwolić się prowadzić.

Podziel się:

Oceń:

2021-06-15 11:59

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Był narkomanem, dziś wyciąga innych z dna

Archiwum Artura Skowrona

Artur Skowron przeżył nawrócenie w wieku 26 lat. Był tak uzależniony od heroiny, że nie powinien w ogóle żyć. Rodzice wyrzucili go z domu, a on pomieszkiwał na wrocławskim dworcu i klatkach schodowych.

Więcej ...

Kard. Tagle: Bolesne słyszeć o zakonnicach, które są traktowane „prawie jak niewolnice"

2025-09-08 17:11
Kard. Luis Antonio Tagle

Ks. Paweł Kłys

Kard. Luis Antonio Tagle

Kardynał Luis Antonio Tagle wezwał około osiemdziesięciu nowo mianowanych biskupów z całego świata, aby traktowali swoją posługę jako służbę, a nie panowanie. „To Duch Święty nas mianuje. Nie wolno nam o tym zapominać” - powiedział w weekend w Rzymie pro-prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji. Kościół jest `Bożą trzodą`, a biskupi są jedynie `strażnikami`, a nie panami. "Ich powołaniem jest prowadzenie trzody zgodnie z wolą i pragnieniem” Boga - powiedział kard. Tagle. Szczególnie skrytykował również sposób, w jaki w niektórych diecezjach traktuje się zakonnice.

Więcej ...

Bp Muskus: prawdziwa walka o przyszłość naszych dzieci rozgrywa się w rodzinach, nie na mównicach sejmowych i ambonach

2025-09-09 10:11

To wy, rodzice, jesteście prezydentami, premierami, ministrami oświaty waszych dzieci. To wy decydujecie o kształcie edukacji, jaka ma być świadczona waszym dzieciom - mówił bp Damian Muskus OFM w Zielonkach pod Krakowem. Duchowny przewodniczył uroczystościom odpustowym w kościele Narodzenia NMP.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

Kard. Tagle: Bolesne słyszeć o zakonnicach, które są...

Kościół

Kard. Tagle: Bolesne słyszeć o zakonnicach, które są...

Seksuolog koordynatorem programu tzw. edukacji zdrowotnej

Wiadomości

Seksuolog koordynatorem programu tzw. edukacji zdrowotnej

Błogosławiona służąca

Święci i błogosławieni

Błogosławiona służąca

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Polska

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Wiadomości

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kościół

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Kościół

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Wiadomości

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...