Reklama

Komentarze

Dwa kraje – jeden cel

Niedziela Ogólnopolska 5/2021, str. 46-47

Polska i Rumunia podobnie postrzegają zagrożenia dotyczące bezpieczeństwa – podkreśla Ovidiu Dranga

Archiwum ambasady Rumunii w Polsce

Polska i Rumunia podobnie postrzegają zagrożenia dotyczące bezpieczeństwa – podkreśla Ovidiu Dranga

O wspólnej przeszłości i planach na przyszłość z Ovidiu Drangą – ambasadorem Rumunii w Polsce – rozmawia Piotr Grzybowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Grzybowski: Rumunia uzyskała swoją państwowość nie na skutek umów w Wersalu, jak większość państw z regionu, lecz znacznie wcześniej…

Ovidiu Dranga: Tak, to prawda, Rumunia uzyskała państwowość i niepodległość w 1877-78 r. w wyniku zabiegów politycznych, dyplomatycznych oraz wojskowych, uznanych przez traktat berliński i traktat w San Stefano. Konsolidacja i rozwój kraju zostały przerwane przez I wojnę światową, traktaty pokojowe, które zaznaczyły integrację Rumunii i początek okresu, który oznaczał wzrost jej znaczenia w Europie, ale też jej bardzo szybki rozwój.

Relacje polsko-rumuńskie w okresie międzywojennym były postrzegane jako wzorcowe. Co było tego powodem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Marszałek Józef Piłsudski w 1922 r., gdy odwiedził po raz pierwszy Rumunię, powiedział, odnosząc się do swojego kraju i Rumunii: „Wspólnota serc obejmuje teraz obszar od Morza Bałtyckiego do Morza Czarnego i jeden naród pod dwoma flagami”. Wydaje mi się, że te słowa najlepiej oddają bliskość między Rumunią i Polską. Trzeba podkreślić, że oba kraje w podobnym czasie, równie ważnym dla ich współczesnej historii, czyli w okresie międzywojennym, doświadczyły tego samego tempa rozwoju, bardzo dynamicznego, jeśli chodzi o instytucje demokratyczne, gospodarkę; również odradzanie się ich tożsamości miało te same cechy. Zbudowanie sojuszu rumuńsko-polskiego, którego 100. rocznicę realizacji będziemy obchodzić w przyszłym roku, było możliwe także dzięki podobnemu postrzeganiu zagrożeń Europy lat 30. XX wieku.

We wrześniu 1939 r. tysiące Polaków, uciekając przed nawałą niemiecko-sowiecką, uzyskało pomoc i schronienie w Rumunii. Skąd ta odważna postawa?

Był to bardzo trudny czas dla obu krajów, ale jak już wcześniej powiedziałem, Rumunię i Polskę wiele łączyło, istniały więc solidne przesłanki współpracy i solidarności. To wyjaśnia, dlaczego rząd w Bukareszcie nie zawahał się, by uratować życie ponad 200 tys. polskich obywateli, w tym 60 tys. żołnierzy, którzy schronili się w Rumunii. Przyjęliśmy także polski rząd, na czele z prezydentem Ignacym Mościckim. Pomogliśmy Polsce również, zabezpieczając skarb państwa, szczególnie złoto Narodowego Banku Polskiego, a także kolekcje dzieł sztuki z Zamku Królewskiego na Wawelu w Krakowie. Powiedziałbym, że był to wyjątkowy gest na skalę europejską: Rumunia – kraj jeszcze nienaruszony wojną – wykazała bezprecedensowy poziom solidarności z sąsiednim państwem, Polską, która została zaatakowana jednocześnie przez dwie wielkie totalitarne potęgi rewizjonistyczne: nazistowskie Niemcy i sowiecką Rosję, udowadniając, że można współpracować nawet w trudnych warunkach, gdy na początku II wojny światowej ryzyko było ogromne.

Przed jakimi wyzwaniami stanęła Rumunia w 1989 r., po upadku dyktatury Nicolae Ceau?escu?

Reklama

Główne wyzwania były dwa: przejście od dyktatury do wolności i demokracji oraz przejście do gospodarki wolnorynkowej. Tak jak inne kraje bloku wschodniego napotkaliśmy specyficzne przeszkody w naszym dążeniu do przeprowadzenia fundamentalnych zmian w systemie politycznym i gospodarczym, ale je przezwyciężyliśmy. Naszym wyborem strategicznym były przyspieszona modernizacja przez przyjęcie zachodnich wartości i zacieśnianie relacji z NATO (do którego przystąpiliśmy w 2004 r.) i Unią Europejską (do której wstąpiliśmy w 2007 r.). Dokonało się to przy wsparciu całej klasy politycznej. Wszystkie partie poparły plan rozwoju politycznego, gospodarczego i społecznego Rumunii, opierając się na współrzędnych europejskich i euroatlantyckich. W 1997 r. podpisaliśmy też układ o partnerstwie strategicznym ze Stanami Zjednoczonymi.

Jakie zagrożenia dla swojego bezpieczeństwa widzi dziś Rumunia?

Muszę zaznaczyć, że Polska i Rumunia podobnie postrzegają zagrożenia dotyczące bezpieczeństwa. Niestabilność we wschodnim sąsiedztwie UE i NATO oraz agresja niektórych regionalnych „aktorów” o globalnych ambicjach – to tylko niektóre z nich. Pokazaliśmy, że wspólnie możemy zrobić więcej dla Sojuszu Północnoatlantyckiego, że wschodnia flanka ma ogromne znaczenie nie tylko dla NATO, ale również dla UE. Zagrożenia przychodzą ze Wschodu i są wielowymiarowe. Mam na myśli wojnę hybrydową, cyberataki, szantaż energetyczny, a także nierozwiązane, przedłużające się konflikty regionalne na Ukrainie, w Gruzji czy w obszarze Kaukazu. Ostatnio Rumunia zdecydowała się utworzyć Euroatlantyckie Centrum Bezpieczeństwa, aby wzmocnieć odporność – jako cel przyjęty w Warszawie na szczycie NATO w 2016 r. Trzeba podkreślić, że zarówno Rumunia, jak i Polska mają znaczący wkład w tworzenie europejskiej agendy bezpieczeństwa, bardzo ważny dla wzmocnienia więzi transatlantyckich.

Jaki był cel powołania Bukaresztańskiej Dziewiątki?

Reklama

Rozpoczęliśmy ten projekt kilka lat temu i wydaje mi się, że stał się on sukcesem, który jednak musimy bardziej doceniać. Bukaresztańska Dziewiątka (B9) jest inicjatywą państw wschodniej flanki NATO, która ma na celu skoordynowane i spójne działania na rzecz bezpieczeństwa w regionie. W ten sposób promowaliśmy nasz teren jako region o strategicznym znaczeniu dla NATO. Powód był bardzo prosty: potrzebujemy w tej części Europy: ,,na pierwszej linii”, jak mawiał amerykański prezydent Obama – grupy państw silnych militarnie, stabilnych politycznie i gospodarczo rozwiniętych, jednym słowem – odpornych, ponieważ zagrożenia nadchodzą ze Wschodu, musimy więc być przygotowani i zdolni zareagować na nie w sposób wiarygodny! Dlatego potrzebujemy formy współpracy regionalnej, która dawałaby nam większe możliwości obrony, w ramach nowej polityki NATO polegającej na konsolidacji obecności na Wschodzie. Dlatego właśnie stworzyliśmy platformę współpracy w zakresie bezpieczeństwa od Bałtyku po Morze Czarne, opierającą się na państwach, które mają wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa i wspólnie postrzegają zagrożenia.

Czy poprawie bezpieczeństwa ma służyć również tarcza antyrakietowa, rozlokowana – podobnie jak w Polsce – także w Rumunii?

Tarcza antyrakietowa już funkcjonuje w Rumunii. Trzeba podkreślić, że jest to narzędzie obrony NATO. Decyzja o stworzeniu systemu obrony przeciwrakietowej została podjęta na szczycie NATO w Lizbonie w 2010 r. w celu ochrony terytoriów sojuszniczych w Europie, co wpisuje się w plan sojuszu w zakresie odstraszania i obrony. Tarcza nie jest skierowana przeciwko Rosji, trzeba to bardzo wyraźnie podkreślić.

Z perspektywy Rumunii – po co nam inicjatywa Trójmorza (I3M)?

Reklama

B9 dotyczy obronności, I3M natomiast jest komplementarna w stosunku do B9 i skupia się na rozwoju krajów Europy Środkowej. Dobrobyt i postęp zapewniają bezpieczeństwo i odwrotnie. Głównym naszym celem jest przyspieszenie procesu rozwoju i modernizacji rozpoczętego w 1989 r. Do tego potrzebne nam są dwie rzeczy: finansowanie i współpraca regionalna, co pozwoli zwielokrotnić nasze szanse na zmniejszenie luki rozwojowej, która wciąż dzieli nas od krajów Europy Zachodniej. W tym celu określiliśmy kilka obszarów współpracy: infrastruktura, cyfryzacja i energia. Stworzyliśmy I3M, ponieważ podobny jest profil gospodarczy naszych krajów, mamy podobną historię rozwoju ekonomicznego, co już stanowi bardzo ważny punkt wyjścia. Powinniśmy jeszcze bardziej ze sobą i między sobą współpracować, żeby wytworzyć obszar interesujący dla partnerów strategicznych ze Stanów Zjednoczonych, Japonii czy Australii, których udział w I3M byłby mile widziany. My oferujemy inwestorom wysoko wykwalifikowaną siłę roboczą, niskie koszty życia, ułatwienia finansowe (np. w Rumunii podatek dochodowy dla firm IT wynosi zero), które obecnie bardzo się liczą. Mamy jeszcze coś, co jest ważne w świecie coraz bardziej zaciekłej konkurencji – skłonność do podejmowania ryzyka!

Największe wyzwania dla rumuńskiej gospodarki?

To trudne pytanie, bo wyzwań jest wiele, a wybór ciężki, nawet ryzykowny. Być może najważniejszym z nich jest prawdziwa integracja i uczestniczenie w jak najdłuższym okresie w łańcuchu produkcji i dystrybucji, który stale rekonfiguruje się globalnie. Trzeba sobie zdać sprawę, że w niedalekiej przyszłości – za 5-10 lat – ulegnie zmianie światowy system produkcji i dystrybucji, a wraz z nim podział władzy i wpływów na poziomie globalnym, także ich charakter. Jesteśmy w środku czwartej rewolucji przemysłowej. Trzeba być gotowym na tę zmianę, musimy uczestniczyć w procesach przemysłowych, które wymagają wysokiej specjalizacji w niszowych dziedzinach, takich jak projektowanie i produkcja w zakresie sztucznej inteligencji, czy też w rozwoju przemysłu farmaceutycznego. Konieczne jest też podjęcie działania na rzecz rozwoju nowych źródeł energii. Rumunia niedawno podpisała bardzo ważną umowę ze Stanami Zjednoczonymi, dotyczącą rozwoju i instalacji małych reaktorów jądrowych. Bardzo ważne są również wyzwania społeczne, np. zmniejszenie polaryzacji społecznej oraz walka z ubóstwem.

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2021-01-27 09:45

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Od 223 lat mamy oficjalny hymn Polski

gashgeron/pl.fotolia.com

223 lat temu miedzy 16 a 19 lipca 1797 r. (dokładna data nie jest znana) nastąpiło pierwsze publiczne wykonanie Mazurka Dąbrowskiego – utworu patriotycznego opartego na motywach ludowych, który od 26 lutego 1927 r. jest oficjalnym hymnem Rzeczypospolitej Polskiej. Okrągłe rocznice skłaniają do refleksji.

Więcej ...

Pomimo choroby Franciszek wykonuje swoje obowiązki

2025-02-08 14:42

Vatican Media

Pomimo zapalenia oskrzeli papież Franciszek wykonuje swoje obowiązki. Dzisiaj rano w Domu św. Marty przyjął na prywatnej audiencji premiera niemieckiego kraju związkowego Nadrenii-Palatynatu Alexandra Schweitzera. Rozmawiał on też z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolinem i przeszedł przez Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra. Polityk Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), podkreślił ścisły związek między rządem jego kraju związkowego a Kościołem katolickim w ich zaangażowaniu społecznym w regionie.

Więcej ...

Skandal! 75 dni aresztu dla... różańca

2025-02-08 09:09

Karol Porwich/Niedziela

25 kwietnia 2024 roku osadzona urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, przebywająca w areszcie śledczym, otrzymała paczkę z książkami. Po jej otwarciu okazało się, że znajdują się tam także dwa różańce, które – jak twierdzi administracja więzienna – znalazły się tam bez zgody organu prowadzącego śledztwo.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Skandal! 75 dni aresztu dla... różańca

Wiadomości

Skandal! 75 dni aresztu dla... różańca

Nowenna do Matki Bożej z Lourdes

Wiara

Nowenna do Matki Bożej z Lourdes

Katarzyna Kotula przegrała w sądzie z księdzem

Wiadomości

Katarzyna Kotula przegrała w sądzie z księdzem

Śmierć nie istnieje? Niezwykłe świadectwo kardiologa

Wiara

Śmierć nie istnieje? Niezwykłe świadectwo kardiologa

Co wolno, a czego nie wolno na zwolnieniu lekarskim? Od...

Wiadomości

Co wolno, a czego nie wolno na zwolnieniu lekarskim? Od...

CBA zatrzymało księdza

Wiadomości

CBA zatrzymało księdza

Gromnica - świeca nieco zapomniana

Rok liturgiczny

Gromnica - świeca nieco zapomniana

Święta na trudne czasy

Święci i błogosławieni

Święta na trudne czasy

Co chleb, sól i woda mają wspólnego ze św. Agatą?

Kościół

Co chleb, sól i woda mają wspólnego ze św. Agatą?