Reklama

Wiara

Tajemnica stygmatów Ojca Pio

o. Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

W 2018 r. minęło 100 lat od chwili, kiedy Ojciec Pio podczas modlitwy w chórze zakonnym przed krucyfiksem otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach – w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych Mu w czasie ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarze, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. Po śmierci Ojca Pio, 23 września 1968 r., rany zniknęły bez śladu, a według raportu lekarskiego, ciało było zupełnie pozbawione krwi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chwilę, w której Ojciec Pio otrzymał ten niezwykły dar od Boga, opisał później w liście tak: „Ostatniej nocy stało się coś, czego nie potrafię ani wyjaśnić, ani zrozumieć. W połowie mych dłoni pojawiły się czerwone znaki o wielkości grosza. Towarzyszył mi przy tym ostry ból w środku czerwonych znaków. Ból był bardziej odczuwalny w środku lewej dłoni. Był tak wielki, że jeszcze go czuję. Pod stopami również czuję ból”.

Dowiadujemy się tego m.in. z najnowszej biografii ilustrowanej pt. „Ojciec Pio. Potęga świętości”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Biały Kruk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Ojciec Pio – zdradza współautor książki br. Maciej Zinkiewicz OFMCap – prosił Pana Boga wręcz o to, aby mu zabrał te widoczne znaki i zostawił tylko ból i cierpienie za grzeszników. Zwierzał się swojemu spowiednikowi, że nie chce być w centrum zainteresowania. Plany Pana Boga były jednak inne, a stygmaty zostały dane Ojcu Pio, aby poświadczyły istnienie Pana Boga. Były żywym dowodem Jego istnienia, zwłaszcza dla tych, którzy wybrali drogę bez wiary. Stygmaty towarzyszyły Ojcu Pio przez 50 lat po to, aby ci, którzy nie wierzą, zadawali sobie pytanie, czy Bóg istnieje i kim jest”.

Ojcu Pio przez całe życie przypisywano różne nadprzyrodzone umiejętności, jak np. czytanie w ludzkich sercach, bilokacja, tzn. przebywanie w dwóch miejscach jednocześnie, czy lewitacja. Ponad wszelką wątpliwość obdarzony był darem proroczym, m.in. przepowiedział młodemu ks. Karolowi Wojtyle, że zajmie „najwyższe stanowisko w Kościele”. Jest bardzo wiele dowodów na cudowne uzdrowienia i nawrócenia uzyskane za wstawiennictwem św. Ojca Pio. Mimo tego od początku podważano jego niezwykłe charyzmaty, posądzano go o oszustwa (nawet finansowe!), o wypalanie sobie ran fenolem (sic!). Władze kościelne też były sceptyczne, zakazano mu nawet w pewnym momencie odprawiania Mszy św. oraz spowiadania. Spotkało się to z masowymi protestami wiernych, toteż w 1933 r. papież Pius XI zaczął stopniowo zdejmować z Ojca Pio zakazy, a wybrany w 1939 r. jego następca, Pius XII, zachęcał już wiernych do odwiedzania Ojca Pio.

Reklama

Książka „Ojciec Pio. Potęga świętości” dzięki bogatemu kalendarium pozwala prześledzić życie świętego z Pietrelciny krok po kroku – od narodzin przez burzliwy czas I wojny światowej, dramatyczny moment otrzymania od Boga stygmatów (20 września 1918 r.), aż do chwili budowy niezwykłego szpitala nazwanego Domem Ulgi w Cierpieniu w San Giovanni Rotondo i odejścia do wieczności. Wieść o stygmatach i wyjątkowej więzi Ojca Pio z Bogiem jeszcze za jego życia szybko się rozeszła.

Był człowiekiem wielkiej modlitwy, która we wszystkim dodawała mu sił. Cechowała go wielka pokora, głęboko przeżywał każdą Eucharystię. Potęgę jego świętości ilustruje również fakt, że wielkim czcicielem i propagatorem Ojca Pio był święty papież Jan Paweł II, który beatyfikował go w 1999 r. i już 3 lata później kanonizował. Również kolejni papieże zwracali uwagę na tę niezwykle pokorną świętość kapucyna z Pietrelciny. Dlatego ważnym elementem książki „Ojciec Pio. Potęga świętości” są właśnie teksty trzech papieży: Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka. Wskazują one na to, że zwłaszcza dziś Ojciec Pio jest ważnym wzorem. „Jak wszyscy wielcy ludzie Boży, Ojciec Pio sam stał się modlitwą, duszą i ciałem. Jego dni były przeżywanym różańcem, to znaczy nieustannym rozważaniem i przyswajaniem tajemnic Chrystusa, w duchowej jedności z Maryją Dziewicą” – napisał Benedykt XVI.

Tej nauki potrzeba nam również dziś. „Ojciec Pio dla ludzi był znakiem, że rzeczywistość nie jest tylko tym, co widzimy i czego codziennie doświadczamy, ale że jest czymś znacznie większym, co wykracza poza nasze zmysły” – wyjaśnia br. Zinkiewicz, autor książki.

Dzieło Ojca Pio, potęga jego świętości stają się szczególnie potrzebne i widoczne w ostatnich czasach, kiedy przez świat przelewa się fala ateizacji.

Podziel się:

Oceń:

+53 -3
2018-09-25 11:52

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Uzdrawiające słowa Ojca Pio

Materiał prasowy

Włoski stygmatyk z Pietrelciny skrywał wiele tajemnic. Jedną z nich było czytanie w sumieniach, które pozwalało mu dobrze poznać człowieka zwracającego się do niego z prośbą o pomoc. Drugą – umiejętność znalezienia rozwiązania i zaradzenia problemom. Skąd Ojciec Pio wiedział, jakie dać rzeczy słowo, wyjaśnia w książce „Terapeuta dusz” Błażej Strzechmiński OFMCap, znawca jego duchowości.

Więcej ...

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

2024-04-16 13:32

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 9-17.

Więcej ...

Teologia? Czy warto ją studiować?

2024-05-14 19:00

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Święci i błogosławieni

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do...

Kościół

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do...

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

Wiara

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania