Reklama

Niedziela Przemyska

Ulice Przemyśla zakwitły na żółto

Zebrane datki zostaną przeznaczone na powstające Centrum Hospicyjno-Opiekuńcze „Betania” im. św. Łazarza

archiwum organizatorów

Zebrane datki zostaną przeznaczone na powstające Centrum Hospicyjno-Opiekuńcze „Betania” im. św. Łazarza

Pracują, są na emeryturze, uczą się. Lekarze, nauczyciele, pracownicy banków, prawnicy, studenci. Najmłodszy z nich ma 4-lata. Co ich łączy? Chęć niesienia nadziei drugiemu człowiekowi. To dzięki ich wielomiesięcznej pracy Przemyśl po raz trzeci zakwitł na żółto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W harmonogram wydarzeń Przemyśla na stałe wpisał się obraz wolontariuszy i członków Stowarzyszenia Katolickiego – Rycerskiego i Szpitalnego Bractwa św. Łazarza z Jerozolimy, maszerujących ulicami miasta. – Choć to dopiero trzecie Przemyskie Pola Nadziei, wiosna ma dla mnie kolor żółty – mówi Krystyna, jedna z uczestniczek marszu. Wszystko za sprawą żonkili – międzynarodowego symbolu nadziei – które kwestujący wręczali darczyńcom. Zebrane datki w kwocie niemal 50 000 zł zostaną przeznaczone na powstające Centrum Hospicyjno-Opiekuńcze „Betania” im. św. Łazarza.

Wspólnymi siłami budują hospicjum

Reklama

– W ramach Hospicjum utworzony zostanie oddział dziennego pobytu, oddział hospicyjno-paliatywny dla dorosłych i być może dla dzieci, rehabilitacja i naprotechnologia – podkreśla Zbigniew Suchodolski – wiceprezes zarządu Stowarzyszenia. Budynek przeznaczony na ten cel mieści się przy ul. Słowackiego w Przemyślu. Jest to obiekt dawnego szpitala wojskowego, gdzie znajdował się oddział wewnętrzny. Wymaga kapitalnego remontu. Ma być ośrodkiem dla osób przewlekle i terminalnie chorych oraz stwarzać możliwości poprawy stanu zdrowia poprzez zabiegi rehabilitacyjne. – Budynek został przekazany nam dwa lata temu. W tej chwili mamy go w użyczeniu wieczystym. Realizujemy pierwszy etap budowy – mówi Wiesław Morawski, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia. W pierwszym etapie ekipa budowlana dokonuje wykopów, wzmacniania i pobija fundamenty. Trwają prace mające na celu podpiwniczenie całego obiektu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W tych pomieszczeniach będzie stołówka, zaplecze logistyczne dla całego Hospicjum, część rehabilitacyjna. Następnym etapem będzie montowanie okien – dodaje pan Morawski. Ten etap zakończony będzie latem. – Prace trwają, bardzo się zintensyfikowały, pogoda nam sprzyja. Pożytkujemy, zgodnie z wymogami, pierwszą transzę z funduszy unijnych – podkreśla wiceprezes Stowarzyszenia. Kwota pozyskana z funduszy unijnych wynosi 2 800 000 zł, własnego wkładu potrzeba 20 proc. Zbierane datki w całości zostaną przekazane na jego pokrycie.

Sukces ma wiele ojców... i matek

Tegoroczna kwesta trwała dwa dni. Zbiórki odbywały się w weekend w centrach handlowych oraz przed kościołami. W niedzielę po uroczystej Eucharystii w kościele Ojców Franciszkanów, w rytm utworów granych przez Salezjańską Orkiestrę Dętą Augustino, żonkilowy marsz przeszedł ulicami miasta. W Rynku na uczestników czekały wspaniałe wypieki niezawodnego Koła Gospodyń Wiejskich z Drohobyczki. Organizatorzy zgodnie podkreślają, że ogromną rolę w sukcesie przedsięwzięcia odegrali wolontariusze, włączający się całymi rodzinami w Przemyskie Pola Nadziei. – Dzieci wspierane przez babcie tworzyły bibułowe żonkile, małżonkowie, często przy wsparciu maleńkich pociech, kwestowali – podkreśla Małgorzata Kondracka, członek sztabu organizacyjnego.

Przemyślanie po raz kolejny udowodnili, że w rodzinie siła.

Reklama

– Zainteresowanie naszą akcją jest bardzo duże. Można powiedzieć, że wyszliśmy poza granice miasta, ponieważ do współpracy zgłosiło się w tym roku 20 gmin ościennych – zaznacza Violetta Buczko. Członkini sztabu organizacyjnego wyraża również nadzieję, iż w kolejnych latach chętnych do pomocy będzie jeszcze więcej. Pracy nie braknie dla nikogo.

– Przygotowania do Przemyskich Pól Nadziei to wielomiesięczna praca, w którą zaangażowane są setki wolontariuszy. W tym roku chęć niesienia pomocy była tak wielka, że zabrakło identyfikatorów – podkreśla prezes zarządu Stowarzyszenia ks. dr Józef Bar. Choć w szkołach, do których kilka miesięcy wcześniej przesłano informacje o możliwości wsparcia akcji, przygotowano tysiące żonkili bibułkowych, kwiatów zabrakło i tworzono je na bieżąco w sztabie.

Niosą nadzieję

Dlaczego żonkile? W czasach starożytnych były symbolem nadziei na nowe życie – odrodzenie. W tradycji chrześcijańskiej symbolizują triumf poświęcenia nad egoizmem, miłości nad śmiercią, miłości niebiańskiej nad ziemską. Poprzez swoją subtelność, barwę i zapach uświadamiają nam wyższe cele istnienia, symbolizując kruchość i ulotność życia, przemijanie – stałą metamorfozę. Mają przypominać o ludziach chorych, cierpiących, potrzebujących naszego towarzystwa, opieki, troski. Pola Nadziei to działanie stworzone przez Marie Curie Caneer w Wielkiej Brytanii w 1948 r. Ideą programu jest pozyskiwanie funduszy na tworzenie i utrzymanie hospicjów, a także edukacja i uwrażliwienie społeczeństwa na los terminalnie chorego człowieka.

Biegiem po pomoc!

Przemyskie Pola Nadziei to nie jest jedyna inicjatywa podejmowana przez Lazarytów.

Reklama

– Tradycją lat ubiegłych we wrześniu odbędzie się bieg uliczny na 5 kilometrów „Przemyska Piątka dla Hospicjum” – podkreśla W. Morawski. W ubiegłym roku wzięli w nim udział biegacze nie tylko z Przemyśla i okolic, ale i z zagranicy. W planach Stowarzyszenia jest również organizacja konferencji naukowej. – Nie chcę dziś zdradzać tematu, powiem tylko, że będzie korespondował z obchodami 100-lecia niepodległości Polski, będzie łączył się w jakimś kontekście z Zakonem Rycerzy i Szpitalników św. Łazarza z Jerozolimy, tradycją rycerską i wojskową.

Kapelan Rycerskiego i Szpitalnego Bractwa św. Łazarza z Jerozolimy ks. dr Piotr Baraniewicz zachęca do włączania się w dzieła Stowarzyszenia. – Nieważne, ile masz lat, kim jesteś, jaki masz status społeczny. Nie uciszaj głosu swego serca. W myśl tegorocznego hasła „Otwórz swe serce na Hospicjum Betania w Przemyślu”.

Niezbędne informacje na temat Stowarzyszenia znajdują się na stronie www.lazarus.pl .

Podziel się:

Oceń:

2018-05-02 09:46

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kard. Müller w Przemyślu: to nie Bruksela ma nam dyktować kierunek

Monika Książek/Niedziela

- To nie Bruksela ma nam dyktować w jakim kierunku mamy iść, ale mamy wrócić do korzeni. Mamy wrócić do Rzymu, gdzie jest centrum chrześcijaństwa – powiedział kard. Gerhard Müller w prelekcji „Kapłaństwo w Kościele” wygłoszonej w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu.

Więcej ...

Życie na popękanym fundamencie

2025-04-29 08:01

Niedziela Ogólnopolska 18/2025, str. 27

Archiwum TK Niedziela

Wciąż głęboko wierzę, że Chrystus, Ewangelia i Kościół mają dla młodych naprawdę najlepszą propozycję na życie.

Więcej ...

80 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2025-05-07 22:26

Wikipedia

80 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...