Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

W obronie najwyższych wartości

Ewa Monastyrska

Miesiąc luty jest dla mieszkańców powiatu zamojskiego i powiatu Tomaszów Lubelski czasem wspomnień zrywów powstańczych i walki o wolność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Krynicach uczczono pamięć bohaterów Batalionów Chłopskich, którzy 75 lat temu w bitwie pod Zaborecznem zmusili niemieckich najeźdźców do wycofania się, dzięki czemu nie doszło do wysiedlenia wioski. Niebezpieczeństwo narzucenia przez wrogów swoich zasad nie tylko politycznych, ale i religijnych mogło wiązać się z przemianą całej Europy.

– Śmiało można powiedzieć, że żołnierze Batalionów Chłopskich oddając swoje życie w obronie swoich zagród, w obronie swojej małej i tej wielkiej ojczyzny, oddawali je także w obronie najwyższych wartości, na których zbudowana jest cywilizacja euroatlantycka. Stanęli po stronie światła – powiedział 2 lutego podczas homilii ks. dr hab. Czesław Galek, podkreślając przy tym, że dzięki odwadze powstańców Europa nadal pozostała kontynentem chrześcijańskim. Oddziały pod dowództwem Franciszka Bartłomowicza ps. Grzmot pokonały Niemców przy stracie jednego żołnierza oraz dwóch rannych. Po stronie niemieckiej zginęło około 110 żołnierzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świadectwo uczestnika

– Musiałem biec, a że kule padały, świszczały, rykoszety odbijały się, to co było robić. Wody pełno miałem w butach. Gdzież się było bać? Człowiek się poświęcał. Mieliśmy to na myśli, że my może zginiemy, ale inni ludzie uratują się i tak się stało. Całe wioski były wymordowane. To był mroźny dzień. A gdy był pościg za Niemcami, to zaczynała się odwilż. Piekli tam chleb, przywieźli też świniaków po 50 kilo i wędzili. Ale wędzonkę zabrali dla żołnierzy, to dla nas niewiele zostało. Na zupę tyle, co pokrajali. My głodni cały dzień. Rano mieliśmy pół litra słodziutkiej kawy zbożowej i chleb pieczony na cztery krojony, ale co to jest dla zdrowych chłopów. Dowódca naszej kompanii, starszy wachmistrz z 14. pułku ułanów jazłowieckich, który walczył pod Komarowem, uratował nas. Rzucono nas śmiało na Antoniówkę do ataku, a ten pojechał do Dąbrowskiego spod Niemirówki. Usłyszał strzelaninę i zawrócił. Zobaczył, że cała kompania na polu i wysłał z rozkazem, żeby się wycofać z pola do lasu. Niemcy zaczęli krzyczeć: dalej ciąć, ale mieli źle celowniki ustawione. Za nisko. Potem poprawili i ranili dwóch. Jednemu palec odstrzelili a drugi dostał w nogę. Niemców trochę było zabitych, ale byłoby jeszcze więcej, tylko wilgotne pociski nie zawsze odpalały – wspominał dzień bitwy Ksawery Semczuk ps. Pokrzywa.

Reklama

Dla mieszkańców powiatu Tomaszów Lubelski ten dzień stał się ikoną zwycięstwa. – To nie była potyczka, to była bitwa. Patrząc na zaangażowanie ludzi, sprzętu, czas trwania, taktykę, przygotowanie... to było rozmieszczenie wojskowe, dokładna taktyka. Dzięki temu udało się wygrać. To jest żywa historia – stwierdził wójt gminy Krynice Janusz Bałabuch.

Broniąc prawdy

Radość ze zwycięstwa nie trwała jednak długo, ponieważ w krótkim czasie oddziały niemieckie uderzyły na szpital polowy w Róży, a następnie, 4 lutego, na żołnierzy Armii Krajowej w Lasowym (gmina Krasnobród). Także w tym miejscu uczczono pamięć poległych, liczących 33 żołnierzy i 8 mieszkańców Lasowców. – Siedemdziesiąt pięć lat temu dokonało się tu bojowanie o życie, bo swoje życie oddali, by tu bojować. Poszli do lasu w ten zimowy czas, by przeciwstawiać się wysiedleniu polskich wsi przez niemieckiego okupanta. Trzeba nam, opierając się na ewangelicznych wartościach, żyć prawdą, która wyzwala. Dziś także szczególnie trzeba bronić prawdy przed tymi, którzy chcą ją wykręcić i przywłaszczyć tylko sobie tragedię II wojny światowej – przyznał podczas homilii w Lasowcach ks. prał. Eugeniusz Derdziuk, proboszcz parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Krasnobrodzie. Choć od tzw. powstania zamojskiego, które łączyło wszystkie zrywy powstańcze na Zamojszczyźnie, minęło już 75 lat, jednak nie wszystkie fakty wydają się być oczywiste. Przyczyna porażki żołnierzy Armii Krajowej pod Lasowcami wciąż jest badana. – Żołnierze Armii Krajowej walczyli tu z bronią w ręku, z siłą przekonania, że uda się. Niestety, inne sytuacje spowodowały, że to powstanie zakończyło się klęską. Historia wyjaśni, jaka miała być prawda. Z moich informacji wyglądało to tak, że prawdopodobnie wszystko było dobrze zaplanowane, jednak wywiad zawiódł i ktoś przyspieszył to, co miało się tu wydarzyć. Jeśli dojdziemy do wyjaśnienia okoliczności bitwy, z pewnością wszystkich poinformujemy – powiedział dla Katolickiego Radia Zamość wiceprezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej okręg Zamość, porucznik Andrzej Jaroszyński.

Pamięć o powstaniu

Jakkolwiek historia zrywów powstańczych na terenie Zamojszczyzny przynosiła słodko-gorzkie owoce, to ostatecznie przyczyniły się one do obudzenia w Polakach chęci do walki i wytrwałości w najtrudniejszych chwilach. Wspomniał o tym ks. prał. Czesław Grzyb, proboszcz parafii Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Tomaszowie Lubelskim, podczas 155. rocznicy powstania styczniowego. – Dziękujemy raz jeszcze Bogu za mieszkańców Tomaszowa i za Polaków. Polacy to naród dumny. Można go zewnętrznie pokonać, bo zaborcy tego dokonali. Wewnętrznie jednak zawsze był to naród wolny. Nikomu nie udało się go pokonać nawet w obozach koncentracyjnych – stwierdził ks. prał. Czesław Grzyb, dodając, że Polska nadal jest „przedmurzem i twierdzą chrześcijaństwa”.

Podziel się:

Oceń:

2018-02-14 11:10

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Tajemnice Powstania Warszawskiego

Niedziela warszawska 32/2013, str. 5, 8

Marcin Żegliński

Więcej ...

Hetmańska Zwycięska Mariampolska, módl się za nami...

2024-05-27 20:50

Karol Porwich/Niedziela

W 1945 roku Polacy zamieszkujący te ziemie musieli opuścić ojczyznę niepewni swych losów. Wyruszając w nieznane, niepewnie byli też losów świętych obrazów, które dotąd czcili w swych kościołach, gdyby je w nich pozostawili. Tak więc zabierali je ze sobą, modlili się przed nimi i przechowywali pieczołowicie.

Więcej ...

Archidiecezja warszawska: Pierwsze parafie neoprezbiterów 2024

2024-05-28 11:04

Karol Porwich/Niedziela

Dziewięciu neoprezbiterów wyświęconych 25 maja 2024 roku zostało posłanych na pierwsze parafie, gdzie będą wikariuszami. Dekrety wręczył im metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Wiara

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

Wiara

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

Dekrety rozdane

Aspekty

Dekrety rozdane

#PodcastUmajony (odcinek 28.): Halo, tu ziemia

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 28.): Halo, tu ziemia

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...