Reklama

Franciszek

Nie ma świętej wojny

W spotkaniu modlitewnym w intencji pokoju uczestniczyli w Asyżu przedstawiciele różnych religii, również niechrześcijańskich

Grzegorz Gałązka

W spotkaniu modlitewnym w intencji pokoju uczestniczyli w Asyżu przedstawiciele różnych religii, również niechrześcijańskich

30 lat temu mieliśmy zimną wojnę, dziś mamy III wojnę światową w kawałkach. Taka jest główna paralela między pierwszym, zainicjowanym przez św. Jana Pawła II w 1986 r., spotkaniem międzyreligijnym połączonym z modlitwą o pokój w Asyżu a spotkaniem drugim – 30 lat później, organizowanym przez Wspólnotę św. Idziego, Franciszkanów oraz diecezję i samorząd Asyżu. Uczestniczyło w nim 500 przedstawicieli różnych religii i kultur z całego świata. Nie będzie przesady, choć oczywiście żadne głosowanie się nie odbyło, że na lidera tego zgromadzenia wybrano papieża Franciszka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Asyż to miejsce wyjątkowe, symboliczne. Trzy dni – od 18 do 20 września 2016 r. podkreśliły charakter rodzinnego miasta św. Franciszka jako światowej stolicy pokoju. Z umbryjskiej ziemi wyszło przesłanie pokoju w kierunku wszystkich kontynentów – Ameryki, Afryki, Azji i Europy, które doświadczają przemocy i boleśnie przypominają sobie nieużywane od dziesiątków lat, złowieszcze słowo: wojna. Ślady niewinnej krwi, która skropiła Europę w Paryżu, Brukseli, Nicei, a nawet w małym kościółku niedaleko Rouen w Normandii zaprowadziły wszystkich, którzy widzą, co się dzieje w świecie, do niepozornej mieściny, w której przed wiekami dokonał się cud. Tak samo teraz w Asyżu zdarzył się cud. To, co wydawało się niemożliwe, stało się możliwe.

Cud

Reklama

Możliwe stało się zgromadzenie tylu przedstawicieli różnych religii, zjednoczonych we wspólnym wysiłku na rzecz pokoju i w proteście przeciw instrumentalnemu wykorzystywaniu religii do usprawiedliwiania przemocy. Nikt nie chciał zasypywać różnic. Tym bardziej nie chodziło o religijny synkretyzm, który zarzucali i św. Janowi Pawłowi II, i teraz papieżowi Franciszkowi przedstawiciele pewnych kręgów chrześcijańskich, w tym także, niestety, katolickich. Organizatorzy podkreślali, że w spotkaniu w Asyżu, w jego duchu nie chodzi o dialog teologiczny, ale o zaznaczenie wspólnego dla wszystkich religii pragnienia pokoju. Jest to szczególnie istotne w sytuacji prób wmówienia, że dziś mamy do czynienia z wojną religijną. – To inni chcą, żeby to była wojna religijna – powiedział kilka tygodni temu papież Franciszek. A tuż przed odlotem do Asyżu podkreślił pokojowy charakter każdej religii i stwierdził: – Nie istnieje bóg wojny; wojnę wywołuje szatan, diabeł, który chce zabić wszystkich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Komu leży na sercu pokój

Na 3-dniowe spotkanie, które odbywało się pod hasłem: „Religie i kultury w dialogu. Pragnienie pokoju”, składały się modlitwa i dyskusje. Oprócz przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich (m.in. patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I i honorowy zwierzchnik anglikanów abp Justin Welby) do Asyżu przybyli reprezentanci judaizmu, buddyzmu, hinduizmu, szintoizmu, zaratustryzmu i inni. Zauważalna była silna, rekordowo liczna grupa wyznawców islamu, zebranych w 26 delegacjach. W modlitwę o pokój włączyło się 6 laureatów pokojowego Nobla, w tym prezydent Lech Wałęsa, naukowcy i politycy. Była też 25-osobowa grupa uchodźców – reprezentantów milionowej rzeszy tych, którzy najlepiej wiedzą, co to znaczy brak pokoju i jakie cierpienia niesie ze sobą wojna wywołana „żądzą władzy i pieniędzy, chciwością handlarzy bronią, interesami partykularnymi, zemstą za czasy minione” (por. apel na zakończenie spotkania w Asyżu).

Obiad w zacnym towarzystwie

Reklama

Papież Franciszek przybył do Asyżu w ostatnim dniu spotkania. Wizytę rozpoczął wyjątkowo od obiadu, choć nie on był najważniejszy, ale towarzystwo, w którym go spożywał – 12 uchodźców. Grupa „apostolska”, a w niej m.in. Rasha z 7-letnią córką Janin – Palestynki z obozu pod Damaszkiem, Fadi i Ruba z 11-letnim synem Murkusem, którzy uciekli z Hasake, a także należący do Kościoła ormiańskiego: Osep, Kevork i Tamar z Aleppo. Z regionu, w którym w Nigerii krwawe żniwo zbierają działania Boko Haram, przyjechały Paulina i Evelyn, z Erytrei – Enes, Mali reprezentował natomiast 23-letni Alou, który przeżył przeprawę łodzią przez Morze Śródziemne z Libii na Sycylię.

Później Franciszek spotkał się z poszczególnymi uczestnikami obchodów Światowego Dnia modlitwy o Pokój, po czym rozpoczęła się modlitwa. W różnych miejscach Asyżu, w różnych językach i w różnych formach modlili się przedstawiciele religii niechrześcijańskich, a w bazylice św. Franciszka zgromadzili się chrześcijanie. Podczas modlitwy medytacje wygłosili w kolejności: abp Welby, patriarcha Bartłomiej I i papież Franciszek. Wspólnie modlono się w intencji wszystkich ofiar wojen i przemocy, wymieniono też kraje nimi dotknięte – każdy z nich symbolizowała jedna zapalona świeca. Wspomniano 27 państw lub regionów geograficznych.

Po pierwsze – modlitwa

Reklama

Po modlitwie wszyscy uczestnicy asyskiego spotkania zgromadzili się na placu przed bazyliką. – Nie mamy broni, ale wierzymy w łagodną i pokorną moc modlitwy – powiedział podczas kończącej ceremonii Ojciec Święty. – Bo pokój, o który modlimy się w Asyżu, nie jest zwykłym protestem przeciwko wojnie ani też rezultatem negocjacji politycznych, kompromisów lub ekonomicznych przetargów, ale rezultatem modlitwy – kontynuował, przywołując słowa św. Jana Pawła II. W tym dniu we wszystkich kościołach świata, na wyraźne życzenie Papieża, katolicy modlili się właśnie o dar pokoju, który jest imieniem Boga. – Niech wierzący będą budowniczymi pokoju, przyzywając Boga i działając dla człowieka! A my, jako zwierzchnicy religijni, musimy być solidnymi mostami dialogu, twórczymi mediatorami pokoju – zaapelował do podzielonego świata Franciszek.

Wezwanie wszystkich ludzi wiary do modlitwy o pokój wybrzmiało jeszcze raz w apelu końcowym, który do świata wystosowali uczestnicy tych wyjątkowych chwil w mieście św. Franciszka. „Uznajemy potrzebę, by nieustannie modlić się o pokój, ponieważ modlitwa chroni świat i obdarza go światłem” – czytamy w krótkim tekście. Znajdujemy w nim także przestrogę i napiętnowanie tych, którzy próbują używać religii do usprawiedliwiania przemocy: „Wojna w imię religii staje się wojną z samą religią. Z głębokim przekonaniem podkreślamy zatem, że przemoc i terroryzm są sprzeczne z autentycznym duchem religii”.

Rzemieślnicy pokoju

Pokój potrzebuje rzemieślników – powiedział ktoś, czym dał do zrozumienia, że pokoju nie osiągnie się jednym rozporządzeniem czy decyzją nawet najpotężniejszego człowieka. Chodzi o codzienną pracę wszystkich. O nawrócenie i modlitwę, które owocują przebaczeniem i pokojem. Tylko wtedy można mieć nadzieję, że spełni się pragnienie zawarte w Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes”: „Jasną więc jest rzeczą, że usilnie trzeba nam się starać, aby wszystkimi siłami przygotowywać czas, kiedy za zgodą narodów będzie można zakazać wszelkiej wojny” (n. 82).

Podziel się:

Oceń:

2016-09-28 08:33

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: Jak być dobrym uczniem-misjonarzem Jezusa

Grzegorz Gałązka

O tym, jak być dobrym uczniem-misjonarzem Jezusa mówił Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy Anioł Pański w Watykanie. Papież zaznaczył, że miłość do rodziców, braci i sióstr, choć jest bardzo dobra i uzasadniona, nie może być przedkładana nad Chrystusa. "Nie dlatego, że chciałby, abyśmy byli pozbawieni uczuć i uznania, lecz wręcz przeciwnie, ale dlatego, że sytuacja ucznia wymaga priorytetowej relacji z nauczycielem" - powiedział Ojciec Święty przypominając, że każdy uczeń, czy to osoba świecka, kapłan, biskup, musi mieć relację priorytetową z Jezusem. "Albo jesteś z Jezusem, z duchem Jezusa, albo z duchem świata" - zaznaczył.

Więcej ...

Izrael zbombardował kościół Świętej Rodziny w Gazie

2025-07-17 12:38
Izraelski atak bombowy na parafię Świętej Rodziny w Gazie

Patriarchat Łaciński w Jerozolimie

Izraelski atak bombowy na parafię Świętej Rodziny w Gazie

Łacińska parafia Świętej Rodziny w Gazie padła ofiarą ataku sił zbrojnych Izraela. Dwie osoby zginęły, a sześć zostało rannych, w tym dwie ciężko. Lekko ranny został proboszcz, ks. Gabriel Romanelli, który obecnie przebywa w szpitalu” - poinformował włoską agencję katolicką SIR łaciński patriarcha Jerozolimy, kardynał Pierbattista Pizzaballa. Parafia udziela obecnie schronienia około 500 wysiedlonym chrześcijanom.

Więcej ...

Jutro przypada 1700. rocznica rozpoczęcia Soboru Nicejskiego

2025-07-18 16:12
Wnętrze wybudowanej za panowania Konstantyna bazyliki w Rzymie, współcześnie Basilica dei Santi Silvestro e Martino ai Monti. Według tradycji spotkali się w niej biskupi Italii, aby uzgodnić wspólne stanowisko przed obradami w Nicei.

wikipedia/Francesco Gasparetti from Senigallia, Italy

Wnętrze wybudowanej za panowania Konstantyna bazyliki w Rzymie, współcześnie Basilica dei Santi Silvestro e Martino ai Monti. Według tradycji spotkali się w niej biskupi Italii, aby uzgodnić wspólne stanowisko przed obradami w Nicei.

Jutro przypada 1700. rocznica rozpoczęcia Soboru Nicejskiego - pierwszego soboru chrześcijaństwa. Przyjęto na nim wyznanie wiary, potwierdzające bóstwo Chrystusa w sporze arianami, a także ustalono wspólną dla całego Kościoła datę Wielkanocy.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Łomża: Komunikat kurii w związku ze spotkaniem...

Kościół

Łomża: Komunikat kurii w związku ze spotkaniem...

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

O. Dariusz Kowalczyk SJ: démarche MSZ-u do Watykanu pełen...

Watykan

O. Dariusz Kowalczyk SJ: démarche MSZ-u do Watykanu pełen...

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Kościół

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Kościół

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat