Reklama

Polska

Od analfabetki do błogosławionej

Niedziela Ogólnopolska 39/2016, str. 24-25

wikipedia.org

W związku z beatyfikacją sługi Bożej Elżbiety Sanny o jej życiu, świętości i cudzie za jej wstawiennictwem z ks. Janem Koryckim SAC rozmawia ks. Artur Karbowy SAC

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ARTUR KARBOWY SAC: – 21 stycznia 2016 r. papież Franciszek wyraził zgodę na beatyfikację czcigodnej sługi Bożej Elżbiety Sanny, świeckiej członkini Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. Beatyfikacja miała miejsce 17 września 2016 r. na Sardynii, skąd pochodziła „mama Sanna” – jak nazywano błogosławioną. Przez ostatnie lata zajmował się Ksiądz procesem beatyfikacyjnym Elżbiety Sanny. Jak to się zaczęło?

KS. JAN KORYCKI SAC: – Moje zainteresowanie osobą sługi Bożej Elżbiety Sanny zaczęło się, kiedy czytałem jej życiorys. Zwróciłem wówczas uwagę, że jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się zaraz po jej śmierci. Zmarła 17 lutego 1857 r., a już 15 czerwca tego samego roku wikariusz Rzymu mianował pierwszego postulatora procesu beatyfikacyjnego. Zacząłem zastanawiać się: dlaczego tak szybko? Doprowadziło mnie to do odkrycia, że Elżbieta Sanna w opinii mieszkańców Rzymu tamtego czasu była osobą świętą, osobą, która urzekała swoją osobowością. Mimo że była analfabetką i nie mówiła dobrze po włosku, przekonanie o jej świętości było powszechne.

– W czym przejawia się świętość Elżbiety Sanny?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Jest widoczna w jej cnotach, zwłaszcza w cnocie wiary w życiu codziennym. Centrum życia Elżbiety była Eucharystia. Codziennie uczestniczyła we Mszy św., zarówno na Sardynii, jak i w Rzymie. W Bazylice św. Piotra było odprawianych bardzo dużo Mszy św. – wtedy nie była jeszcze znana koncelebra – więc Elżbieta, kiedy mogła, szła od ołtarza do ołtarza i klęcząc, przeżywała Najświętszą Eucharystię. Chodziła tam, gdzie było wystawienie Najświętszego Sakramentu, gdzie odbywało się nabożeństwo czterdziestogodzinne – wszystko w jej życiu oscylowało wokół Eucharystii. Dla mnie ważne jest, że to, co podkreślił Sobór Watykański II, a mianowicie, że Eucharystia jest centrum życia chrześcijańskiego, widzę w życiu osobistym Elżbiety.
Z kultu Eucharystii wywodzi się kult Matki Bożej. Kiedy Elżbieta otrzymała obraz Matki Bożej Virgo Potens (Panna Można), zorganizowała w swoim małym mieszkanku rodzaj sanktuarium. Gdy ludzie przychodzili do niej, mówiła im o kulcie i wspólnie się modlili. Modlitwa i rozmowy na tematy duchowe były zawsze przedmiotem tych spotkań.
Kult Matki Bożej wynikający z tego, że Maryja jest Matką Chrystusa Pana, Syna Bożego, który za nas się ofiarował, skutkował też ogromnym przeżywaniem przez Elżbietę Męki Pańskiej. Szczególnie w czasie Wielkiego Postu. W Wielkim Tygodniu zaprzestawała kontaktów z ludźmi, aby w pełni oddać się czci i refleksji nad tajemnicą męczeństwa, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa Pana. To jest źródło jej wielkości duchowej. Była osobą, która miała dar widzenia i radzenia dobrze innym oraz osobistą roztropność.

– Jaki jest związek sługi Bożej Elżbiety Sanny z rodziną pallotyńską?

Reklama

– Elżbieta była bardzo ceniona przez Pallottiego. Ich pierwsze spotkanie ma w sobie cechy nadzwyczajności. Kiedy Elżbieta znalazła się w Rzymie, zabłądziła i nie wiedziała, gdzie się znajduje. Szła od Panteonu w kierunku Placu św. Piotra, ale ponieważ nie znała języka, nie mogła zapytać ludzi o drogę; płakała przy kościele św. Augustyna i – według jej zeznania – jakiś ksiądz tak wyjątkowo spojrzał na nią, że nagle odzyskała odwagę i sama nie wiedząc jak – na własnych nogach czy w inny sposób – nagle znalazła się na Placu św. Piotra. Tym księdzem był właśnie Wincenty Pallotti. Ksiądz Francesco Vaccari, pierwszy następca św. Wincentego Pallottiego, przełożony generalny Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego, przypominał współbraciom, że Stowarzyszenie zawdzięcza swoją egzystencję i rozwój dwóm osobom: Elżbiecie Sannie i kard. Luigiemu Lambruschiniemu. Dlaczego Elżbiecie? Ona przez swoją modlitwę, cierpienie i mądrość udzielała rad tym, którzy do niej przychodzili. Pallotti, który był jej spowiednikiem i kierownikiem duchowym przez 19 lat, sam korzystał z jej rad i polecał innym, by czynili to samo. Głębia wiary Elżbiety, zdrowy rozsądek i miłość do Kościoła sprawiały, że przychodzili do niej po radę księża, bracia i klerycy rodzącej się wspólnoty Apostolstwa Katolickiego, uważając ją za duchową matkę. Pallotti przyjął ją do Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. W rodzinie pallotyńskiej od początku odgrywała ważną rolę.

– Dlaczego Elżbieta Sanna nie wróciła do swojej rodziny?

Reklama

– Gdy owdowiała po 18 latach małżeństwa, podjęła pielgrzymkę do Ziemi Świętej. Ale zatrzymana przez przeciwności w drodze do Palestyny, znalazła się 23 lipca 1831 r. w Rzymie, gdzie pozostała aż do śmierci. Cztery dni okrętem z Porto Torres do Genui tak ją wymęczyły, że lekarze stwierdzili wyczerpanie organizmu. Wincenty Pallotti nawiązał kontakt z bratem Elżbiety, Antonio Luigim, który był księdzem, i napisał mu, że Elżbieta chce wrócić na Sardynię, do rodziny, ale w tej chwili jest to niemożliwe ze względu na stan zdrowia. Jeśli sytuacja się poprawi, wyruszy w drogę powrotną. Jej stan jednak ciągle się pogarszał, aż doszło do tego, że jeden z lekarzy wydał zaświadczenie, iż jeżeli Elżbieta uda się na Sardynię okrętem – a innych możliwości wówczas nie było – ryzykuje śmierć w czasie podróży. Miała ona dar, aby pomimo wielkich trudności nie zniechęcać się. Pallotti powiedział jej, że widocznie wolą Pana Boga jest, żeby zrobiła coś dobrego w Rzymie, a nie narażała się na śmierć w czasie podróży. Rodzina była w dobrej sytuacji, ale kiedy dotknęły ją pewne trudności, Elżbieta wraz z ks. Vaccarim i ks. Melią organizowała pomoc. Są dokumenty świadczące o wysyłaniu do rodziny pieniędzy i różnych rzeczy. Pomimo że doświadczyła wielu cierpień i trudności, Elżbieta nie zniechęciła się i zaakceptowała tę sytuację w przekonaniu, że Pan Bóg chce, aby w Rzymie Mu służyła i czyniła dobro. Jej życie ludzie postrzegali jako święte, co spowodowało szybkie rozpoczęcie jej procesu beatyfikacyjnego.

– W procesie beatyfikacyjnym Elżbiety Sanny uznano cud za jej wstawiennictwem.

– Opinia świętości i zainteresowanie osobą Elżbiety Sanny w różnych krajach dzięki zaangażowaniu naszych współbraci dotarły również do Brazylii. Tam właśnie dokonał się cud. Pewna dziewczyna, Suzanna, gdy miała 25 lat, zachorowała. Wskutek upadku doszło do powstania nowotworu ramienia i nadgarstka. Mimo operacji i leczenia miała sparaliżowaną rękę, nie mogła poruszyć ramieniem, przedramieniem ani nadgarstkiem. Od ks. Daniela Rocchettiego SAC otrzymała obrazek z wizerunkiem Elżbiety Sanny, słuchała też konferencji ks. Jana Stawickiego SAC o Zjednoczeniu Apostolstwa Katolickiego. W konferencjach ks. Jan wspomniał o Elżbiecie Sannie i o jej kalectwie – o tym, że miała sparaliżowane obie ręce i nie mogła ich podnieść. Gdy Suzanna słuchała tego, pomyślała, że skoro Elżbieta uczyniła tyle dobra, mimo że miała chore obie ręce, to ona z jedną chorą ręką także powinna uczynić coś dobrego. Pallotyni przetłumaczyli na język portugalski książkę o Elżbiecie Sannie. Suzanna przeczytała tę książkę i wraz z kilkoma innymi osobami zaczęła się modlić, prosząc o wstawiennictwo Elżbietę Sannę. W maju 2008 r. w kościele Matki Bożej Fatimskiej w Niteroi, w kaplicy Najświętszego Sakramentu, przed spotkaniem grupy młodzieżowej Suzanna modliła się z koleżanką. Zbliżyła się do tabernakulum, oparła sparaliżowaną rękę na ołtarzu i po pewnej chwili zaczęła krzyczeć z radości: Moja ręka jest zdrowa! Podniosła rękę do góry. Przyszła młodzież, przyszedł ksiądz – stwierdzili, że rzeczywiście sparaliżowana ręka odzyskała sprawność. Suzanna, która przez 5 lat, pomimo różnych sposobów leczenia, nie odzyskiwała zdrowia i była na rencie jako osoba całkowicie niezdolna do pracy, nagle zaczęła ruszać sparaliżowaną ręką. Lekarze orzekli, że tak nagłe uzdrowienie w trwały sposób, z pełną zdolnością poruszania ręką, jest z medycznego punktu widzenia niewytłumaczalne. To wydarzyło się w 2008 r., a w 2011 r., po przeprowadzeniu procesu diecezjalnego, lekarze potwierdzili całkowite uzdrowienie Suzanny. Również komisja lekarzy w Rzymie oraz teologów i kardynałów orzekła, że to jest cud.

Podziel się:

Oceń:

2016-09-21 08:53

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsze wybory od 1989 r.

Niedziela Ogólnopolska 8/2023, str. 32-33

Jacek Sasin

Ministerstwo Aktywów Państwowych

Jacek Sasin

W nadchodzących wyborach musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy naszym celem jest silna, konkurencyjna Polska z mocnym komponentem naszej własności i wrażliwości społecznej, czy mamy być neoliberalną kolonią, w której gospodarka jest podporządkowana obcym interesom – mówi Jacek Sasin.

Więcej ...

Dramatyczne świadectwa z Gazy – Lekarze bez Granic o głodzie i śmierci

2025-07-26 16:25

Adobe Stock

Brak żywności, wody i pomocy medycznej. W takich warunkach od miesięcy funkcjonują lekarze i mieszkańcy Strefy Gazy. Pracownicy Lekarzy bez Granic (MSF) alarmują: głód stał się bronią wojenną w konflikcie Izraela z Hamasem, a ci, którzy próbują zdobyć jedzenie, giną od kul.

Więcej ...

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze zbrodnią dokonaną przez księdza

2025-07-26 19:01
Abp Adrian Galbas

BP KEP

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z wnioskiem o wymierzenie najwyższej kary przewidzianej w prawie kanonicznym dla duchownego - wydalenia ze stanu kapłańskiego, a we wszystkich kościołach archidiecezji zostanie odprawione nabożeństwo ekspiacyjne - czytamy w przesłanym KAI komunikacie Archidiecezji Warszawskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Wiadomości

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Nowenna do św. Szarbela

Wiara

Nowenna do św. Szarbela

Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że...

Kościół

Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że...

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie...

Kościół

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie...

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Kościół

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Kościół

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

Kielce: Noworodek pozostawiony w Oknie Życia

Kościół

Kielce: Noworodek pozostawiony w Oknie Życia