Reklama

Wiara

Świadectwo Pierluigiego – syna Świętej

Piotr Molla z dziećmi: Gianną Emanuelą, Laurą i Pierluigim, Courmayeur, 1967 r.

Archiwum Krystyny Zając

Piotr Molla z dziećmi: Gianną Emanuelą, Laurą i Pierluigim, Courmayeur, 1967 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tata zawsze obejmował mnie swoim uczuciem, był osobą, wokół której kręcił się cały mój świat. Był osobą, która umiała pocieszać, wspierać i utwierdzać mnie w każdym moim życiowym wyborze. Był w tym zawsze bardzo delikatny. Nigdy nie chciał niczego narzucać mocą swojej „władzy”, ale raczej autorytetem, poprzez argumenty i twierdzenia, które były solidnie ugruntowane przez wyznawane wartości. Wartości te, reguły i zwyczaje życia religijnego i zawodowego, które były dla niego naprawdę fundamentalne, przekazywał nam poprzez przykład swojego życia. Był tatą niezwykle bliskim nam wszystkim, gdy byliśmy dziećmi, studentami czy dorosłymi, zawsze z tym swoim powiedzeniem: „Czy mogę ci pomóc?”. Te słowa były wypowiadane prawie szeptem wtedy, gdy tłumaczyliśmy zdania z greki lub łaciny, czy też wtedy, gdy zmagaliśmy się z problemami zawodowymi.

W każdej chwili oddania się do naszej dyspozycji brakowało mu czasu na własny odpoczynek, gdyż ciągle czekały na niego także jego liczne obowiązki w pracy. Udawało mu się jednak – dzięki hojności, entuzjazmowi, kulturze i bogactwu intelektualnemu – wspierać nas i nam pomagać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przeżywał w sobie i przekazywał nam poczucie ojcostwa jako odpowiedzialności, sam dawał nam dobry przykład wypełniania obowiązku, praktykując najpierw swe przekonania w życiu codziennym, poświęconym pracy, rodzinie, Bogu oraz odnosząc się z głębokim szacunkiem do drugiej osoby.

Po przeżyciu w ciągu dwóch lat dwa razy żałoby – najpierw, w 1962 r., po mojej Mamie, a po dwóch latach, w 1964 r., po mojej siostrze Mariolinie, Tata prowadził i wspierał mnie i moje siostry, gdy dorastaliśmy, próbując, jak tylko to było możliwe, umniejszyć cierpienia bycia wychowanym bez matczynego przykładu. Okazał się tutaj wspaniały dzięki swej wielkiej miłości, trosce i czułości, zawsze nam towarzyszył i nas wspierał swoimi radami, nigdy nienarzucanymi, ale zawsze proponowanymi. Tak więc nie mogliśmy prosić Boga o lepszego tatę, patrząc na jego czułość, z jaką nas prowadził przez wszystkie dni naszego życia.

Przyjął swe powołanie, aby być mężem świętej; nie przeciwstawiał się, kiedy zaczynał się proces beatyfikacyjny Mamy. Nie decydowaliśmy o tym ze względu na nasz wiek, ale znając mojego Tatę, myślę, że podjął tę decyzję ze względu na miłość i szacunek dla życia Mamy i na wybory, jakimi się kierowała. Był przekonany, że poprzez to swoje nieprzeciwstawianie się uczci pamięć o umiłowanej małżonce i swoją miłość do niej. Tę decyzję, którą podjął mój Tata, zaakceptował Kościół, a on przeżywał ją w sposób odpowiedzialny i spójny przez całe swe życie bez jakiegokolwiek zawahania, nawet w chwilach emocjonalnie bardzo trudnych.

To wielki przykład miłości i spójności życia.

Podziel się:

Oceń:

+3 0
2015-03-23 19:25

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Nie jesteś skazany. Świadectwo nawrócenia Grzegorza Czerwickiego

rtck.pl

Historia byłego skazańca, który trafił na 12 lat za kraty, a czytając Pismo Święte spotkał Jezusa Chrystusa i rozpoczął nowe życie.

Więcej ...

Pierwszy raz w historii Nuncjusz sprawował Mszę św. w anglikańskiej katedrze

2025-07-09 12:45
Nuncjusz w anglikańskiej katedrze historyczna Msza św. w Canterbury

CBCEW/Marcin Mazur

Nuncjusz w anglikańskiej katedrze historyczna Msza św. w Canterbury

Po raz pierwszy w historii współczesnej przedstawiciel Papieża przewodniczył Eucharystii w miejscu męczeństwa św. Tomasza Becketa, XII-wiecznego arcybiskupa Canterbury, kanclerza Anglii.

Więcej ...

Bardo. Katecheci szukali nadziei podczas wakacyjnych rekolekcji

2025-07-09 23:11
Katecheci podczas wspólnej modlitwy w czasie rekolekcji w Bardzie

Archiwum prywatne

Katecheci podczas wspólnej modlitwy w czasie rekolekcji w Bardzie

Gdy niepewność wobec przyszłości katechezy rośnie, a szkolne reformy budzą lęk, rekolekcje w Bardzie dla katechetów diecezji świdnickiej stały się oazą nadziei i przypomnieniem, że wciąż są w Jego rękach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Kościół

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Kościół

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Módlmy się o nowe powołania

Wiara

Módlmy się o nowe powołania

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Wiadomości

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez...

Wiadomości

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez...

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Kościół

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Dziewczynka, która przebaczyła swemu zabójcy

Święci i błogosławieni

Dziewczynka, która przebaczyła swemu zabójcy