Ewangelia
Jezus opowiedział im inną przypowieść: „Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który zasiał dobre ziarno na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszli nieprzyjaciele jego i zasiali chwast między pszenicą, a potem odeszli. A gdy wschodziła pszenica i wydawała kłos, wtedy i chwast się ukazał. Służebnicy podeszli i powiedzieli do niego: «Panie, czy nie zasiałeś dobrego ziarna na swojej roli? Skąd więc ma chwast?». On odpowiedział: «To nieprzyjaciel uczynił». A służący rzekli do niego: «Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?». On odpowiedział: «Nie, bo zbierając chwast, możecie wyrwać także pszenicę. Pozwólcie, żeby oboje rosły aż do żniwa, a w czasie żniwa powiem żniwiarzom: Zbierajcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki, aby go spalić, a pszenicę zbierzcie do mojego spichlerza»”.
Rozważanie
Ostrzeżenie! Nieprzyjaciel sprawia, że w naszym życiu pojawia się chwast. A jednak nasienie, samo w sobie jest dobre. Chciałoby się wyrwać chwast. Każdy gospodarz wie, że nie da się tego zrobić. Trzeba czekać aż do żniw. Trzeba ciągle odnawiać w sobie tę świadomość: nic nie dzieje się bez Jego woli. Nasze wnętrze jak ziemia, którą trzeba uprawiać, nasze sumienia ja rola, którą trzeba urabiać. I chwast zasiany: pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie, lenistwo, gniew. Zaufaj mu, pomimo chwastu, który dostrzegasz w świecie. Przyjdzie czas na żniwa, a nawet już jest.
Owoc słowa
Zwrócę dziś uwagę, który z chwastów zasiany jest w moim sercu i pomyślę, może da się wypielić.
Pomóż w rozwoju naszego portalu