Podczas sobotniej rozmowy na kanale YouTube Trzaskowski pytany był przez Mentzena m.in. o to, czy - jako prezydent - nie podpisze żadnej ustawy ograniczającej dostęp Polaków do broni. "A jest taki pomysł? Bo ja nie słyszałem" - odpowiedział kandydat KO.
Mentzen powiedział, że słyszał np. o pomyśle ograniczenia Polakom prawa do posiadania noży. "Nie ma takich planów. Jestem przeciwko zaostrzaniu jakichkolwiek przepisów" - powiedział Trzaskowski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na pytanie, czy zgodziłby się na poszerzenie Polakom prawa do posiadania broni, kandydat KO stwierdził, że dzisiaj to prawo jest dobrze skonstruowane. "Ono jest dosyć liberalne, jeżeli porównujemy to z innymi państwami" - dodał.
Trzaskowski powiedział też, że nie zgadza się na wprowadzenie takiego systemu dostępu do broni jaki obowiązuje w Stanach Zjednoczonych.
Kandydat KO na prezydenta był też pytany, czy nie podpisze ratyfikacji żadnych nowych traktatów unijnych osłabiających rolę Polski jak np. odebranie prawa weta.
Trzaskowski powiedział, że jeżeli chodzi o politykę zagraniczną, to tutaj zasada jednomyślności powinna zostać utrzymana.
Reklama
Mantzen podsumowując omawianie wszystkich ośmiu punktów przygotowanej przez siebie deklaracji powiedział, że Trzaskowski zgadza się z czterema. Na pytanie, czy podpisze się pod tym czterema punktami, Trzaskowski powiedział, że nie złoży podpisu nawet pod tym, z czym się zgadza. "Nie będę niczego podpisywał, bo ja nie jestem Karolem Nawrockim" - zaznaczył Trzaskowski. "Po co podpisy, są deklaracje" - dodał.
Spośród punktów przedstawionych przez Mentzena Trzaskowski zgodził się m.in. z tym, że nie należy podnosić podatków, ograniczać obrotu gotówki i zaostrzać przepisów o dostępie do broni. W kwestii wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę stwierdził, że obecnie nie ma takiej możliwości.
Nie zgodził się z punktem mówiącym, że jako przyszły prezydent nie podpisze żadnej ustawy ograniczającej swobodę wyrażania poglądów oraz punktem: "nie podpiszę ustawy w sprawie ratyfikacji akcesji Ukrainy do NATO".
Sławomir Mentzen ocenił po rozmowie z Rafałem Trzaskowskim, że celem kandydata KO nie było przekonanie jego wyborców, ale mobilizacja lewej strony. Trzaskowski powiedział, że były rzeczy, w których się zgodził z liderem Konfederacji, ale w wielu sprawach bronił swojego zdania.
"Uważam, że była to ciekawa rozmowa. Dobrze byłoby, żeby telewizje zaczęły puszczać tego rodzaju rozmowy. Widać, że jest zapotrzebowanie na takie dłuższe formy. Z sondy w internecie wynikało, że Trzaskowski nie przekonał moich wyborów. Ewidentnie to jednak nie było jego celem, chciał zmobilizować lewą stronę" - powiedział Mentzen.
Zapytany przez PAP, czy poprze przed II turą wyborów Trzaskowskiego bądź Nawrockiego, lider Konfederacji odpowiedział, że będzie się wypowiadał na ten temat w przyszłym tygodniu.