Reklama

Jasna Góra

„Krzyż? Kocham!” - jasnogórscy pielgrzymi 2024

BPJG

- „W świecie, w którym zabija egoizm”, piesze pielgrzymowanie wciąż pozostaje znakiem, że Bóg może połączyć ludzi różnych pokoleń, poglądów i narodowości. Pielgrzymi przybyli na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przekonywali, że Kościół jest wspólnotą, w której każdy ma swoje miejsce. Podkreślali swoją przynależność do Chrystusa, adorując krzyż - znak miłości i zbawienia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlili się w intencji pokoju w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Rekolekcje w drodze, zarówno w grupach pieszych, jak i rowerowych, odbyło więcej osób niż rok temu. Na szlak wyruszyło jeszcze więcej rodzin z dziećmi, a także tych, którzy po raz pierwszy zdecydowali się na pielgrzymkę, zwłaszcza młodych i seniorów.

W krzyżu nadzieja…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jasnogórscy pielgrzymi przypomnieli, że krzyż niesiony na czele pielgrzymki mówi o Jezusie Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym obecnym we wspólnocie Kościoła, w sakramentach i w drugim człowieku, z którym się utożsamia.

Edward Nikiel pochodzi z parafii św. Katarzyny w Goleniowie, ale przyszedł z Pustkowa w ramach Pieszej Pielgrzymki Szczecińskiej. Pustkowo to najdalej wysunięty punkt na mapie Polski, z którego pątnicy wychodzą na Jasną Górę. Pokonują aż 645,5 km. Tam znajduje się Bałtycki Krzyż Nadziei.

Reklama

- Zacząłem pielgrzymować, gdy miałem 65 lat, a teraz mam 75. Zwiedziłem cały świat, ale kiedy wyruszyłem po raz pierwszy do Częstochowy, to się nawróciłem. Tak się zakochałem w tej pielgrzymce, że będę aż do śmierci tu przychodził. A dlaczego z Pustkowa? Tam jest Krzyż Nadziei i to mnie tak ujęło, że trzeba iść spod krzyża, aż tutaj do Matki Bożej. Bez krzyża nie ma życia. Tam, gdzie będzie ściągany, to może się to paskudnie skończyć i dla Polaków i dla Polski. Idziemy się modlić, żeby tego nigdy nie doczekali ci, którzy pragną krzyże ściągać – mówił Edward Nykiel.

W grupie dominikańskiej Pieszej Pielgrzymki Lubelskiej to już zwyczaj, że po każdym dniu odbywała się adoracja krzyża. - Staraliśmy się, żeby ta pielgrzymka była rzeczywiście wędrowaniem z naszym Panem, żeby nie zagłuszyć Go, On po prostu z nami idzie – powiedział o. Arnold Pawlina, przewodnik grupy dominikańskiej. Wielu pielgrzymów, nie tylko z Lublina, „wybiera dominikanów” ze względu na duchowość, bo wciąż dużym zainteresowaniem cieszą się grupy pokutne i ciszy, w których większość drogi przeżywana jest w milczeniu, kontemplacji.

Beata Kiełpińska-Slepczenko ze Zgorzelca pielgrzymuje już przez dekadę. Jak zauważa, trzeba swoją wiarę wyznawać odważnie, pokazywać, że należy się do Chrystusa. - Pracuję w szkole, w której niestety krzyże ściągnięto, w mojej klasie ściągnięto, ale ja walczyłam o ten swój krzyż i odzyskałam go, i powiesiłam z powrotem na ścianie – opowiadała pątniczka.

Jak opowiada ks. Karol Stolarczyk z Pielgrzymki Zamojsko -Lubaczowskiej wielu jeszcze napotkanych po drodze ludzi klęka przed pielgrzymkowym krzyżem i go całuje. – To zachwyca, na to się zwraca uwagę w pielgrzymowaniu. W tym roku też budowała jeszcze większa otwartość ludzi niż w latach poprzednich, które były bardzo trudne – mówił kapłan.

Reklama

Wszyscy przewodnicy i kapłani biorący udział w pielgrzymkach, mówią, że w tym roku wędrówka do Częstochowy, była bardzo głęboko przeżywanymi rekolekcjami. Sporo grup praktykowało modlitwę przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Pątnicy przypominali Jezusowe zapewnienie „Jestem tylko dla Ciebie” w Eucharystii, bo program pielgrzymek wpisywał się również w Kongresy Eucharystyczne, które odbywają się w ostatnim czasie w niektórych polskich diecezjach.

Pielgrzymi nadziei

Tegoroczne pielgrzymowanie wpisuje się też w duchowe przygotowania do Roku Świętego Jubileuszu 2025. I tak np. w Pielgrzymce Legnickiej w drodze zapisywano modlitwy i intencje na desce, na której powstanie ikona Chrystusa Pantokratora. Deska została zapełniona wpisami do ostatniego milimetra. Teraz będzie powstawać Ikona, by w następnym roku powędrować z legnickimi „pielgrzymami nadziei”. – Ci, którzy będą przez tę Ikonę zwracać się do Boga, będą mieli świadomość, że modlitwy pątników na niej pozostaną – zauważył główny przewodnik ks. Tomasz Metelica.

Rekolekcje w drodze także dla pielgrzymów zielonogórsko-gorzowskich odbywały się pod hasłem Roku Jubileuszowego 2025 „Pielgrzymi nadziei”. Uczyli się żyć we wspólnocie Kościoła i być Apostołami Nadziei dla spotkanych ludzi. W czasach, gdy świat staje przed wieloma wyzwaniami, przypomnieli, że człowiek wierzący odpowiada nadzieją, która jest przede wszystkim aktywnym świadectwem życia z Bogiem. Grupa głogowska przypomniała, za bł. kard. Stefanem Wyszyńskim, że trzeźwość jest polską racją stanu”, modląc się o wolność od nałogów dla Polaków.

Reklama

- Nie tylko jesteśmy „pielgrzymami nadziei”, nie tylko uczestniczymy w życiu Kościoła, ale na mocy chrztu świętego jesteśmy wszyscy misjonarzami – mówił ks. Maciej Będziński. Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce zwrócił uwagę, że pielgrzymowanie przez miasta i wioski naszego kraju ma wielki wymiar ewangelizacyjny. Poprowadził „dzień misyjny” w jednej z grup pielgrzymki radomskiej i płockiej. W tej ostatniej szli też wolontariusze misyjni, którzy otrzymali misyjne krzyże i zostali posłani do Amazonii Peruwiańskiej. W pielgrzymce diec. zamojsko-lubaczowskiej cały duchowy program podkreślał, że „Misje są sercem Kościoła”. W drodze pątnicy wysłuchali m.in. nie tylko świadectw przygotowanych przez misjonarzy posługujących w różnych częściach świata, ale mogli też misje wesprzeć materialnie: ok. 200 kenijskich uczniów w adopcji na odległość z miejscowości Kinna i Kinanduba a także budowę szkół w Ambato i Befasie na Madagaskarze. W pielgrzymce zamojskiej jest też stała grupa misyjna - z Ziemi Hrubieszowskiej, która od lat modli się za misjonarzy, też z tego powodu, że jest najbliżej granicy ukraińskiej, szczególnie o pokój na świecie i u sąsiadów.

Nie tylko Polska pielgrzymuje na Jasną Górę

„Święta wędrówka” Polaków i Obraz Jasnogórskiej Bogurodzicy fascynują też obcokrajowców. Tylko w pielgrzymce krakowskiej znaleźli się przedstawiciele aż 19 krajów świata, nawet z Timoru Wschodniego czy Madagaskaru. Przyszło aż 700 młodych Włochów z Ruchu „Komunia i Wyzwolenie”. Włoszka Nina przyznała, że potrzebowała jakiejś zmiany w swoim życiu. Matthew z pochodzenia jest Australijczykiem. W Internecie zobaczył Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej, dowiedział się o pielgrzymkach. Przyszedł z Wrocławia. W pielgrzymce bielsko-żywieckiej tradycyjnie dotarła grupa Węgrów z posługującymi wśród nich polskimi salwatorianami. Także w 31. Pieszej Pielgrzymce Żołnierzy oprócz Polaków była też grupa mundurowych ze Słowacji, Stanów Zjednoczonych oraz Niemiec. W pielgrzymce zamojsko-lubczowskiej przyszli Ukraińcy. Pokonali w sumie ok. pół tysiąca kilometrów Szlakiem Obrazu Jasnogórskiego z Bełza do Częstochowy.

Bp Emmanuel Abbo z diecezji Ngaoundéré w Kamerunie rozpoczął tam budowę sanktuarium pielgrzymkowego. Doświadczenie pieszego pielgrzymowania postanowił jednak zdobywać w Polsce. Dołączył na jeden dzień do Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej.

„chwałą Boga jest pielgrzym”

Reklama

Bp zielonogórsko-gorzowski Tadeusz Lityński, parafrazując św. Ireneusza, podkreślił, że „chwałą Boga jest pielgrzym”, który nie boi się trudności, który swoją miłość składa Bogu i tym, których kocha, dla których pragnie dobra.

Dla Andrzeja z 313. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej to pierwsza taka wyprawa do Częstochowy. - Wcześniej praca mi nie pozwalała, teraz jestem na emeryturze, ale szef mi nie chciał dać wolnego, rzuciłem pracę i poszedłem na Jasną Górę. Modlę się w intencji chorej na nowotwór żony, za rodzinę i za wszystkich ludzi w Polsce, żeby działo się lepiej – mówił warszawianin.

Jak podkreślają duszpasterze i paulini w pielgrzymkach na Jasną Górę jest miejsce dla wszystkich pokoleń i stanów. Do Częstochowy pielgrzymowały rodziny, młodzież, emeryci, biskupi, obcokrajowcy. Przybyły zarówno diecezjalne pielgrzymki, jak i inne grupy: strażaków, żołnierzy, studentów i niepełnosprawnych.

W niemal wszystkich grupach pielgrzymkowych zwracała uwagę coraz większa liczba pielgrzymujących rodzin z dziećmi.

- Idąc tutaj myślałam, że nie dam rady, ale modlitwa czyni cuda. Na drodze siły dodawali nam ludzie, którzy otwierali dla nas drzwi swoich domów, karmili nas i witali na trasie. Bardzo wszystkim dziękuję – mówiła Monika z Gdyni i dodała, że błaga Maryję o uzdrowienie z choroby nowotworowej swojej córki.

Bp Piotr Przyborek, przewodniczący Rady ds. Turystyki i Pielgrzymek przy KEP już 32. raz wędrował z pieszą grupą gdańską. Wyraził wdzięczność wszystkim, którzy otwierają drzwi swoich domów pielgrzymom i z radością patrzą, że jest taka wspólnota Kościoła.

Grupy, zarówno piesze, jak i rowerowe i biegowe, podejmowały w swoich „duchowych planach” program roku duszpasterskiego w Polsce: „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”.

Na Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w 55 grupach przyszło ponad 50 tys. wiernych. W 32. grupach rowerowych przyjechało ok. 2 tys. cyklistów, a ok. 100 pielgrzymów wybrało się w sztafecie biegowej. Najliczniejsza była 45. Radomska Pielgrzymka Piesza – 6 tys. 135 osób, 43. Krakowska Pielgrzymka Piesza liczyła 6 tys. osób a w 313. Warszawskiej Pielgrzymce Pieszej z rekolekcji w drodze skorzystało 4,1 tys. osób.

Podziel się:

Oceń:

2024-08-16 20:46

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Fatima: sanktuarium odwiedziło od stycznia do czerwca 2,7 mln pielgrzymów

Ks. dr Krzysztof Czapla

Do sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, dotarło od 1 stycznia do 30 czerwca br. 2,7 mln pielgrzymów. Jak powiedziała KAI szefowa biura prasowego sanktuarium Patrícia Duarte, wśród dominujących w Fatimie pątników są Portugalczycy, zaś w gronie cudzoziemców przewodzą Hiszpanie. Sprecyzowała, że pomiędzy styczniem a kwietniem 2024 r. widoczny był umiarkowany napływ pielgrzymów do Fatimy. W sumie w okresie tym dotarło tam ponad 1,1 mln pątników.

Więcej ...

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Więcej ...

Na szczycie jadownickiej góry

2025-07-27 19:56

Marek Białka

Główny celebrans, a zarazem kaznodzieja odpustowy, nawiązał w homilii do wzorowego życia Anny i Joachima - rodziców Matki Bożej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie...

Kościół

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie...

Nowenna do św. Szarbela

Wiara

Nowenna do św. Szarbela

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

Kościół

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa...

Kościół

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa...

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Kościół

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Wiadomości

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Kościół

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa