Marsz Golgoty Wschodu organizowany jest co drugi rok przez Centrum historii Zajezdnia oraz Oddział Związku Sybiraków we Wrocławiu i w sposób szczególny upamiętnia drugą deportację polskich obywateli z okupowanych przez Związek Sowiecki wschodnich województw II Rzeczypospolitej na Syberię.
Obchody Sybirackie rozpoczęły się od Eucharystii w parafii NMP Matki Pocieszeniu u ojców redemptorystów, której przewodniczył bp Maciej Małyga. Biskup Maciej otrzymał także od Sybiraków specjalne odznaczenie. W uroczystości wzięli również udział przedstawiciele władz wojewódzkich i miejskich, kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego, harcerze, poczty sztandarowe i uczniowie wrocławskich szkół. – To uroczystość religijno-patriotyczna i obie te rzeczywistości są ważne: i Bóg i nasza Ojczyzna. Dla Sybiraków wiara to nie był teatr czy jakiś zwyczaj. Ci, którzy przeszli Golgotę Wschodu lub na niej pozostali, traktowali Boga i Ojczyznę jako duchową siłę. I od nich chcemy się dziś uczyć tej gorliwości: Bóg, Honor, Ojczyzna – mówił na początku Eucharystii bp Małyga. W homilii nawiązał do fragmentu Ewangelii, w której tłum chciał obwołać Jezusa królem. Dlaczego? Bo dał im za darmo chleb. – Jezus nie takim chciał być królem. Jakim był królem, to widzieliśmy podczas Triduum Paschalnego. Ale to jest ciągle dylemat człowieka: chleb czy wolność? Czy iść za Jezusem, który daje wolność, ale nie zawsze daje chleb, ten zwyczajny, który zaspokoi głód? To był też dylemat naszych bliskich, którzy kilkadziesiąt lat temu i przez całą historię naszego kraju, musieli takich wyborów dokonywać. Chleb od królów, ale za jaką cenę? Za cenę wyrzeczenia się tego, co szlachetne, co dobre. Wolność też miała swoją cenę. Nieraz najwyższą, czyli śmierć w wymiarze masowym. To jest także nasz dylemat: chleb czy wolność – zastanawiał się hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Ja osobiście często się zastanawiam, ile jest wart patriotyzm, jeśli nie ma w nim czegoś więcej. Jakiejś transcendencji, czyli Boga. Dla mnie osobiście piękny jest ten patriotyzm, który potrafi się wzbić „ponad” właśnie dzięki obecności Boga – przyznał biskup Maciej.
– Jesteśmy w różnych sytuacjach życiowych, mamy różne historie, różne zadania, ale ciągle dokonujemy wyborów: chleb czy wolność? Czy Bóg, czy Honor, czy Ojczyzna? To pewne dziedzictwo, któremu chcemy być wierni. Świadectwo Golgoty Wschodu – ludzi, którzy nie chcieli życia w imperium kłamstwa, niewoli i śmierci. Każdy z nas ma serce i musi w swoim osobistym życiu takich wyborów dokonywać. Słowo Boże nas wyraźnie zaprasza do tego, by pójść za Jezusem – zachęcał bp Małyga.