Słowa przywitania oraz Intencje Mszy świętej wypowiedział ks. Janusz Radzik, proboszcz parafii garnizonowej. - Chcemy modlić się za oficerów, żołnierzy i cywilów. Za prawie 22 000 zamordowanych na nieludzkiej ziemi na wiosnę 1940 roku. Ich wszystkich polecamy Bożemu Miłosierdziu, oddajemy im cześć i hołd. W tej Mszy świętej pamiętamy również o tym, że jesteśmy odpowiedzialni poprzez ofiarę, naukę, pracę, służbę za losy naszej Ojczyzny.
Na początku homilii bp Jacek wyraził radość z tak licznej obecności na Mszy św. dzieci i młodzieży. Padły także słowa pełne nadziei, aby nigdy więcej takiej zbrodni nie było na świecie. - W 1940 roku zginęli nasi ojcowie i dziadkowie. Byli to: żołnierze, policjanci, funkcjonariusze ochrony państwa, straży granicznej, służby więziennej. Zginęło także kilka tysięcy osób cywilnych. Do dziś stawiamy sobie pytanie, dlaczego tak się stało i dlaczego dziś tak się dzieje, że człowiek występuje przeciwko człowiekowi? - zastanawiał się hierarcha, dodając: - Po 84 latach tej zbrodni nadal są wojny na świecie. Dlaczego i dziś giną niewinni ludzie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wskazując na obecny czas liturgiczny i wiarę w Zmartwychwstanie Pana Jezusa, przywołane zostały słowa: “Albowiem Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął ale miał życie wieczne”. - Zasada jest niezmienna i odwieczna. Jeśli człowiek odrzuci Boże słowo, które zawsze jest słowem miłości, jeśli człowiek odrzuca Boże prawo, prędzej czy później odrzuci człowieka. Jeśli człowiek odwraca się od Boga to w konsekwencji odwróci się od drugiego człowieka. Tak było z Jezusem. Odrzucenie Jezusa sprawiło, że człowiek odrzucił miłość do człowieka - nauczał biskup.
Reklama
W dalszej części bp Jacek mówił o postawie głoszenia Apostołów i zaznaczył, że należy bardziej słuchać Boga niż ludzi.
Przywołując wydarzenia Zbrodni Katyńskiej hierarcha zachęcał, aby pamięć o przodkach i tamtych wydarzeniach była nieustająca: - Nie wolno nam ulec pokusie zatopienia w doczesności, pokusie nienawiści i odwetu. Dramatyczne wydarzenia sprzed 84 lat nie mogą być przemilczane. Trzeba mówić o nich i trzeba wspominać tych, którzy zginęli w obronie naszej Ojczyzny. Trzeba wspominać naszych ojców i dziadków, trzeba wspominać tych, którzy oddali swoje życie za to, abyśmy dziś cieszyli się wolną Polską - mówił bp Kiciński, dodając: - Dramat tamtych dni, stał się dramatem tych, którzy zginęli, ale również był to dramat rodziców, żon, córek, synów, bliskich krewnych i wielu rodzin. Rodziny tych, którzy zginęli przez kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat byli spychani często spychani na margines życia społecznego, a ich życie stało się niekiedy wielką udręką. Dlatego jesteśmy tu dziś, aby powiedzieć, że pamiętamy. Obyśmy nie ulegli pokusie zapomnienia o wydarzeniach sprzed 84 laty. Musimy pamiętać, że przyjdzie taki moment że staniemy przed Bogiem i zdamy relację ze swojego życia.
Druga część obchodów o godz. 12:00 w parku im. Juliusza Słowackiego pod Pomnikiem Ofiar Zbrodni Katyńskiej.