Reklama

Rodzina

Wespół w zespół, czyli współpraca w rodzinie

Adobe.Stock.pl

Ważna, bez wątpienia pożądana i nieoceniona podczas wspólnej rodzinnej drogi. Współpraca, choć taka naturalna między ludźmi, jest wyzwaniem, czasami naprawdę trudnym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co zrobić, aby ta szczególna współzależność nie stała się walką o władzę, ale była dla nas pomocna każdego dnia? Mimo że nie słabną poszukiwania cudownego algorytmu, który pozwoliłby sprawnie koegzystować rodzicom i dzieciom, systematycznie wzrasta również świadomość inwestycji w relacje rodzinne. Wzajemna współpraca jest w tej materii kluczowym elementem. Warto podjąć to wyzwanie, aby wzmocnić rodzinne więzi przez mądre towarzyszenie naszym dzieciom i umiejętne ich wspieranie. Chcemy przecież, aby umiały się mierzyć z życiowymi wyzwaniami i wyrosły na dobrych ludzi – mężów, żony, ojców, matki, przyjaciół, pracowników.

Postawmy więc pierwsze kroki ku współpracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Krok 1. Słucham

Dwoje uszu, jedne usta, czyli więcej słuchaj, mniej mów. Wszyscy to znamy, podobnie jak tyrady w stylu: „a nie mówiłam?”; „ile razy mam powtarzać?”. Skoro weryfikacja dziecięco-młodzieńczych poczynań jest nieunikniona i przychodzi dość szybko, to po co się plączemy w udowadnianiu swoich racji, szantażu, groźbach czy kakofonii kar? Rodzina to nie oddział szturmowy, a współpraca nie jest ślepym wypełnianiem rozkazów. Rodzic jest jednocześnie artystą, rzemieślnikiem i strategiem. I choć cel jest jeden, każde dziecko jest inne. Dlatego jednostronnie narzuconymi rozwiązaniami często trafiamy jak kulą w płot. Potwierdzeniem tego jest niekończące się: „zaraz... ty nic nie rozumiesz”, które często wyzwala zdecydowaną rodzicielską reakcję. Aby cała wiedza i doświadczenie życiowe rodziców nie „poszły w komin”, a działania łączyły, zamiast oddalać, spróbujmy poznać punkt widzenia dziecka, jego potrzeby, możliwości, trudności, lęki i obawy. Uważnie posłuchajmy własnego dziecka! W rodzicielskim warsztacie nie trzeba naprawiać dzieci, choć pokusa jest ogromna. Na przekór wszystkim niewspierającym przekonaniom o dziecięcej manipulacji i żelaznej rodzicielskiej konsekwencji starajmy się „złapać”, w czym naprawdę jest problem, widząc w człowieku człowieka, bez względu na jego wiek!

Reklama

Krok 2. Towarzyszę

Ciekawość to uchylone drzwi do poznania człowieka, jego uczuć, potrzeb, poglądów, mocnych i słabych stron, umiejętności, możliwości, kompetencji. To ścieżka sprzyjająca kontaktowi rodzic-dziecko, bo uwzględnia oboje. Nie blokują nas wtedy oceny i nie wiążą etykiety: „a to leń”; „nasza madam chmura!”; „mistrz ostatniej chwili”. Nawet jeśli nam się wydaje, że wiemy, w czym rzecz i jakie rozwiązanie jest najlepsze, warto wstrzymać rodzicielską ofensywę i dać dziecku przestrzeń. Ten „krok w tył” jest kluczowy, gdyż pozwala zobaczyć własne dziecko tu i teraz, a nie jakiś wymyślony konstrukt złożony z oczekiwań i przekonań zapracowanych, zagubionych i przestraszonych dorosłych. Rodzicielskie towarzyszenie wymaga czasu, nieustannego dostrajania się i wzięcia odpowiedzialności za „projekt współpraca”. Dziecko nie nauczy się samodzielności, gdy będzie wykonywać rodzicielskie nakazy czy też kontemplować smutek i ból porażki w samotności własnego pokoju czy objęciach „karnego jeżyka”. Towarzyszenie polega na BYCIU OBECNYM, zainteresowanym i zaangażowanym w relacje z dzieckiem. Ważne jest zaufanie, aby bez walki o racje, bez wymachiwania mieczem argumentów i dobrych rad wspierać swoje dziecko w rozwoju, czyli odkrywaniu prawdy o tym, KIM JEST.

Krok 3. Wspieram

Czy komunikaty typu: „nie płacz, to przecież aż tak nie bolało”, albo „musisz się ogarnąć!” – mogą być wspierające? Hmm... Rzecz w tym, że jeśli dziecko sobie z czymś nie radzi, to nie oznacza, iż nie potrafi tego zrobić! Aby jednak sprostać wyzwaniu, potrzebuje wsparcia z zewnątrz. A najbliżej ma rodziców. Nie chodzi o wyręczanie, wymuszanie czy bombardowanie najlepszymi na świecie radami i pomysłami przez wszystkowiedzących dorosłych, którzy w imię łatwości, szybkości, rodzicielskiej wiedzy i bogatego doświadczenia życiowego (co ważne i niezaprzeczalne!) kategorycznie, acz skutecznie forsują swoje strategie. W takich warunkach trudno o wspólne rozwiązanie jakiegokolwiek problemu. Współpraca jest relacją, w której wpływamy na siebie nawzajem. Nie wymaga nieustannej rodzicielskiej kontroli („bo to przecież tylko dzieci, a w dodatku manipulanci!”), ale daje przestrzeń do dialogu, aby w bezpiecznej atmosferze (zadanie rodziców!) dzielić się wiedzą i doświadczeniem, przez towarzyszenie dziecku w odkrywaniu siebie. Współpraca wymaga faktycznego zaangażowania wszystkich uczestników tego procesu. Każdy ma w nim swój konkretny i ważny wkład! Dostrzeżenie go takiego, jaki jest na miarę aktualnych możliwości, stanowi klucz do sukcesu, gdyż zarówno rodzicom, jak i dzieciom pomaga wziąć odpowiedzialność za swoje propozycje rozwiązań. To dopiero jest POWER!

Reklama

Krok 4. Świętujemy

W kalejdoskopie codziennych zmagań często nie dostrzegamy sukcesów. Zdecydowanie bardziej koncentrujemy się na tym, co nam nie wyszło, niż na zwycięstwach. Czasami są one drobne, a innym razem spore, choć na pierwszy rzut oka nie powalają. Dlatego warto doceniać to, co mamy, i cieszyć się całym sercem z każdej rozmowy, z każdego spotkania, spojrzenia, przytulenia, wspólnego posiłku. Nie zawieszajmy się na innych, którzy wydają się szczęśliwsi od nas, bardziej utalentowani, bardziej sprawczy i operatywni. Widok z zewnątrz może zniekształcać, nawet mocno. Grajmy takimi kartami, jakie mamy. Nie ma takiego gatunku jak superrodzic. Będą wzloty i upadki, radość i zawód porażki. „Przecież taki był grzeczny”; „a myśmy się spodziewali...”. Miejmy świadomość wartości rodzicielstwa i tego, jak bardzo jesteśmy potrzebni naszym dzieciakom, a one nam.

Zakończenie

Każdy z nas, dorosły czy dziecko, chce być zauważony i przyjęty. Chce wiedzieć, kim jest, jakie ma talenty, umiejętności, co może dać innym (kiedy i jak), jakich doświadcza trudności. Chce wiedzieć, co już potrafi, a z czym sobie jeszcze nie radzi i skąd może przyjść pomoc, do kogo może się zwrócić. Rodzicielstwo to najlepsze warsztaty rozwoju na świecie. Nie warto tracić czasu na walkę z dzieckiem. Inwestujmy we współpracę w relacji rodzic-dziecko, aby nasze latorośle wyrosły na dobrych, samodzielnych, odpowiedzialnych i wspierających dorosłych.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2021-10-12 12:22

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Jak towarzyszyć małżeństwom? Rejonowe spotkanie Duszpasterstwa Rodzin

Dominika Warmuz

Więcej ...

Kard. Ryś: Stanisława Leszczyńska to wzór obrony życia

2024-04-18 16:33
Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

domena publiczna

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Ona jest potężnym znakiem ratowania każdego życia. Świadczy o tym zdanie, które sama zapisała w swoim raporcie położnej z Auschwitz: «dzieci nie wolno zabijać». Tak o heroicznej postawie Stanisławy Leszczyńskiej opowiada kard. Grzegorz Ryś. Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej. Wczoraj zebrane dokumenty dostarczono do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Więcej ...

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem...

Kościół

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem...

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza